Close

Zobaczcie, co przygotowała dla Was Kia na 2022 rok

Planujecie w tym roku zakup samochodu? A może po prostu lubicie motoryzację i chcecie na bieżąco wiedzieć, co się w niej dzieje? Oto krótki przewodnik po tym, co na ten rok przygotowała dla nas Kia. Czytajcie, a dowiecie się jakie nowe modele wjadą do salonów, które dostaną nowe wersje, a które zostaną odświeżone. I kiedy mniej więcej będzie to miało miejsce.

Koncerny motoryzacyjne z reguły unikają jasnych i klarownych deklaracji dotyczących premier czy faceliftingów. Do końca ukrywają zarówno to, które modele przejdą zmiany, jak i ich daty. Mnie udało się ustalić jak będzie wyglądał kalendarz premier nowych lub odświeżonych modeli Kia w Polsce. Przy czym pod pojęciem „kalendarz premier” kryje się w tym wypadku nie data prezentacji danego auta, ale moment, w którym fizycznie wyjedzie na drogi i klienci będą mogli w pełni się nim cieszyć. To co, zaczynamy?

Styczeń: Kia Sportage spalinowa i HEV

Wszyscy dealerzy już mają samochody prezentacyjne i testowe, a pierwsi klienci odebrali auta zamówione jeszcze w 2021 roku. Na stoku producent ma sporo wersji dostępnych od ręki, na zrealizowanie indywidualnego zamienia czeka się 3-4 miesiące, zależnie od wersji. Dostępne są benzyniaki (1.6 T-GDI o mocy 150 lub 180 KM), diesle (1.6 CRDi o mocy 115 lub 136 KM) oraz hybryda (230 KM). Auto może mieć napęd AWD lub FWD, automatyczną lub ręczną skrzynię biegów.

Ja już miałem okazję pojeździć nowym Sportage’m z silnikiem 1,6 T-GDi o mocy 180 koni, z napędem na cztery koła i ze skrzynią 7DCT. Podejrzewam, że będzie to najpopularniejsza wersja tego auta, a moje wrażenia z jej testu możecie przeczytać TUTAJ.

Maj: Kia Sportage PHEV

Niedługo w salonach i na drogach pojawi się wersja plug-in nowego kompaktowego SUV-a. Napęd do niej przeszczepiono z Sorento, co oznacza 265 koni, około 60 km zasięgu wyłącznie na elektryce i przyspieszenie do setki w czasie około 8 sekund. Bagażnik ma być o zaledwie 22 litry mniejszy niż w wersji benzynowej 1.6 T-GDI z MHEV. Cena już jest znana – Sportage PHEV ma startować od 177 tys. zł, co uznać należy za sporą okazję na tyle np. Toyoty RAV4 plug-in, która kosztuje minimum 232 tys. zł.

Czerwiec: Kia Niro HEV i PHEV

Nowe Niro zbudowane będzie na zmodernizowanej i unowocześnionej platformie obecnego modelu. To dlatego, że platforma E-GMP (ta od EV6) jest zarezerwowana wyłącznie dla modeli elektrycznych, podczas gdy Niro nadal będzie oferowane również jako hybryda i plug-in. Wersja hybrydowa będzie miała udoskonalony wolnossący motor 1.6 GDI z rodziny Smartstream, a do tego silnik elektryczny. Łączna moc zestawu to 141 KM, które trafią na przednie koła za pośrednictwem automatycznej, dwusprzęgłowej skrzyni 6DCT. Brzmi znajomo? Tak, identyczne parametry ma obecne Niro HEV. Jest to na tyle udany, bezawaryjny i oszczędny napęd, że postanowiono dopracować jedynie płynność jego działania i jeszcze obniżyć zużycie paliwa. Analogicznie postąpiono z wersją PHEV.

Niro otrzyma za to nowe zawieszenie z kolumnami McPhersona z przodu i czterema wahaczami z tyłu. To oznacza więcej komfortu, lepszą przyczepność i prowadzenie. Z kolei w kabinie ma być więcej miejsca, bo samochód wydłużono o 7 cm – do 4,42 metra. Jest też szerszy o 2 cm, o tyle samo wydłużył się rozstaw osi, natomiast wysokość pozostała nie zmieniona. W efekcie więcej miejsca mają mieć nie tylko pasażerowie, ale i bagaże.

Nowe Niro otrzyma też wszelkie nowinki technologiczne i multimedialne oraz systemy bezpieczeństwa najnowszej generacji. To oznacza m.in. asystenta jazdy autostradowej, autonomiczne parkowanie, ponad 12-calowy ekran nawigacji, usługi on-line, aktualizacje w chmurze itd. Plotki głoszą, że pojawi się również 10-calowy wyświetlacz head-up. Przynajmniej jest on oferowany na rynku koreańskim.

Lipiec: Kia e-Niro

Miesiąc po HEV i PHEV na drogi wyjedzie elektryczna odmiana kompaktowego crossovera. Na temat jej parametrów Koreańczycy milczą, choć – na chłopski rozum – należałoby się spodziewać, że również pozostaną takie, jak w obecnym modelu. I nie zdziwiłbym się, bo e-Niro to jeden z najlepszych elektryków, gdy weźmie się pod uwagę relację ceny do osiągów i zasięgu. Ten wynosi 455 km, zaś przyspieszenie do setki zajmuje zaledwie 7 sekund. Nie ma zatem sensu kombinować.

Wrzesień: Kia XCeed po faceliftingu

W ubiegłym roku lifting przeszedł Ceed i ProCeed, teraz czas na ich podwyższonego brata. Zmiany będą pewnie szły w tym samym kierunku. Będziemy mieli nowe reflektory i lampy, trochę stylistycznych poprawek w zderzakach, nowe felgi i kolory. We wnętrzu być może nowe tapicerki, na pewno zaktualizowane do najnowszych wersji zostaną systemy bezpieczeństwa. Silniki? Rewolucji nie będzie i śmiem twierdzić, że zostanie wszystko po staremu. Łącznie z 1.6 T-GDI o mocy 204 koni, który moim zdaniem świetnie pasuje do dynamicznego charakteru XCeeda. Jeżeli ktoś ponad przyjemność z jazdy przedkłada przyjemność z oszczędzania, będzie mógł zdecydować się na wariant PHEV. 59 km jazdy tylko na prądzie, to doskonały wynik w tej klasie. 

Czwarty kwartał 2022: Kia EV6 GT

Znam parę osób, które w ciemno zamówiły to auto wiosną zeszłego roku. I jeszcze dłuższą chwilę muszą poczekać na jego odbiór, ale nie żałują. Bo EV6 GT ma wysadzić w powietrze konkurencję. Dwa silniki elektryczne, 585 KM i 740 Nm. Szpera na tylnej osi, zawieszenie o zmiennej twardości, tylko 3,5 sekundy do setki i prędkość maksymalna wynosząca 260 km/h. To osiągi na poziomie Porsche Taycana Turbo, ale w znacznie praktyczniejszym nadwoziu i za mniej niż połowę ceny! Z Taycanem łączy EV6 GT jeszcze jedno – obsługuje ładowarki o mocy do 350 kW. To oznacza, że baterię można napełnić od 10 do 80 proc. w zaledwie 18,5 minuty. A każdych 5 minutach mamy zasięg na około 100 km.

Czekają nas jakieś niespodzianki?

Moim zdaniem możemy być ich pewni. Nie będą to samochody, które w 2022 wjadą do salonów albo wyjadą na drogi, ale z pewnością Kia pokaże jakieś ciekawe elektryczne prototypy (w zeszłym roku był to EV9,  o którym przeczytacie TUTAJ) i być może produkcyjne wersje modeli, które będziemy mogli kupić w 2023.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgoda na przetwarzanie danych osobowych

Zgoda marketingowa