Elektryk ma sens tylko wtedy, gdy ma się własny dom – taki argument często pada z ust osób, które mieszkają w blokach. Ale za chwilę będzie on nieaktualny. Bo w myśl koncepcji „Destination Charging”, naładować samochód będziemy mogli wszędzie, gdzie się ruszymy – w pracy, robiąc zakupy, idąc do kina, u fryzjera, a nawet pod blokiem czy kościołem. Rewolucja zacznie się już 1 stycznia 2025 r. Tego dnia zaczną obowiązywać znowelizowane przepisy Ustawy o Elektromobilności.
Nie musisz mieć ładowarki w domu, aby naładować elektryka
Spis treści:
Wyobraźcie sobie, że jedziecie do sklepu samochodem z niemal pustą baterią. Parkujecie, podłączacie wtyczkę, robicie szybkie zakupy, po 20 minutach wychodzicie i macie auto naładowane na 300 km. Albo jedziecie z rodziną do kina, a w trakcie seansu Wasze auto ładuje się do 100 proc., co daje Wam ponad 500 km zasięgu – możecie jeździć po mieście przez kolejny tydzień, albo dwa. Ładowarki są wszędzie – pod urzędami, centrami handlowymi, zakładami pracy, hotelami, restauracjami, siłowniami, a nawet kościołami. W zasadzie gdzie się nie ruszycie, tam możecie podpiąć auto i się naładować. Nie na kolejnych 10 czy 20 km, ale nawet kilkaset. W ciągu zaledwie kilkunastu czy kilkudziesięciu minut.
Brzmi jak mrzonka? Perspektywa na 2050 rok? Za bardzo się rozmarzyłem? Niekoniecznie. Taka rzeczywistość nadciąga wielkimi krokami. A wszystko za sprawą nowych przepisów, inwestycji oraz popularyzacji koncepcji „Destination Charging”.
Zakupy pod napięciem
Ustawa o Elektromobilności i Paliwach Alternatywnych zobowiązuje wszystkie duże firmy posiadające co najmniej 20 miejsc parkingowych do instalacji przynajmniej jednego punktu ładowania. Do tego 20 proc. wszystkich miejsc trzeba przygotować do instalacji takich punktów (czyli poprowadzić kanały na przewody i kable elektryczne). Dotyczy to wszystkich już istniejących obiektów niemieszkalnych.
Te nowobudowane, rozbudowywane albo remontowane muszą spełnić jeszcze surowsze wymogi – mieć co najmniej jedną ładowarkę na każde 10 miejsc parkingowych. Mówiąc krótko, pod każdym nowym marketem Biedronki, Lidla czy innej sieci, będzie musiało stanąć od kilku do nawet kilkudziesięciu punktów ładowania (ostateczna liczba zależy od wielkości parkingu przylegającego do sklepu).
Przepisy o których mowa dotyczą nie tylko sklepów, lecz wszystkich budynków niemieszkalnych zarządzanych przez duże firmy. To oznacza, że ładowarki muszą stanąć nawet pod zakładami pracy, przy centrach i galeriach handlowych, hotelach etc. I nie tylko w dużych miastach, ale także w tych małych.
Inwestycje już widać gołym okiem. Biedronka zainstalowała dotychczas 400 ładowarek z czego połowa już działa w 210 lokalizacjach, a do końca roku ta lista wydłuży się o kolejnych ~200 placówek. Lidl, który był pionierem w branży handlowej jeżeli chodzi o punkty ładowania przy sklepach (do wiosny tego roku klienci mogli korzystać z nich za darmo), zamierza do przyszłego roku uruchomić stacje dla elektryków we wszystkich swoich 850 punktach! Sieć Aldi w sierpniu uruchomiła 22 pierwsze ładowarki na swoich parkingach, a do końca grudnia 2024 staną one przy wszystkich 284 sklepach. W tym samym czasie Kaufland chce mieć już 200 stacji ładowania.
Tylko te cztery duże sieci handlowe uruchomią w krótkim czasie łącznie około 5 tys. punktów ładowania. I tym samym diametralnie poprawią ogólnokrajową statystykę. Z danych Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności wynika, że pod koniec września 2024 r. w całej Polsce było prawie 8 tys. punktów ładowania. W ciągu jednego miesiąca ich liczba zwiększyła się o 400. A w kolejnych miesiącach dynamika przyrostu ma być jeszcze większa. Niewykluczone, że dzięki nowym przepisom Ustawy o Elektromobilności liczba punktów do końca 2025 wzrośnie do 20 tys..
Módl się i ładuj!
Oczywiście ładowarka ładowarce nie równa. Przepisy nie mówią, jakiej mocy punkty muszą instalować duzi przedsiębiorcy na swoich parkingach. Teoretycznie mogliby udostępniać klientom zwykłe gniazda o mocy zaledwie 3,7 kW, ale tym ich nie zwabią. Dlatego przy Kauflandach i Lidlach punkty ładowania będą miały moc 50 kW, a np. przy Biedronkach solidne 120 kW. Co to oznacza w praktyce?
Mając Kię EV6 RWD i spędzając w sklepie 30 minut, przybędzie nam około 60 kWh energii. To wystarczy na przejechanie 350-400 km po mieście, Nawet szybkie, zaledwie 10-minutowe zakupy oznaczały będą podładowanie się na przynajmniej 100 km. Tym samym zniknie problem pt. „mieszkam w bloku, nie mam gdzie się ładować”.
Co więcej, w myśl koncepcji „Destination Charging”, z biegiem czasu punkty ładowania mają powstawać we wszystkich miejscach użyteczności publicznej. Będziemy mogli naładować auto idąc na basen, do fryzjera, na siłownię czy nawet… do kościoła. Parafia w Barwałdzie Górnym (gmina Kalwaria Zebrzydowska) jest bodaj pierwszą w Polsce, przy której, przy okazji remontu parkingu dla wiernych, postawiono ogólnodostępny słupek z wtyczką Type 2. Co prawda moc ładowarki nie jest zbyt wysoka, bo wynosi 22 kW, ale i tak w ciągu godziny przeciętny elektryk naładuje się na 70-80 km jazdy po mieście.
Korzystasz codziennie, płacisz raz
Nie bez znaczenia jest fakt, że najczęściej przedsiębiorstwa, sklepy, samorządy czy instytucje stawiają ładowarki we współpracy z wyspecjalizowanymi firmami i operatorami. Biedronka swoją sieć buduje razem z Powerdot, punkty przy Selgrosach stawia ChargeEuropa, niemiecka grupa Schwarz zawarła umowę z Kauflandem, a Lidl tworzy swoją sieć z Elocity.
To ważne z punktu widzenia klienta. Nie będzie on musiał rejestrować się w każdej sieci z osobna, mieć kilku aplikacji w telefonie, kilku kart zbliżeniowych, kilku rachunków itd. Do płatności wystarczy jedna karta – np. Kia Charge. Ta usługa agreguje już ponad 800 tys. punktów ładowania w całej Europie należących do kilkuset różnych operatorów. Gdy tylko uruchomione zostaną ładowarki pod marketami i w innych miejscach publicznych, zdecydowana większość z nich automatycznie zostanie dołączona do sieci Kia Charge.
Jak to działa? Do dowolnego słupka wystarczy przyłożyć kartę RFiD, albo uruchomić go z poziomu aplikacji Kia Charge. Nie ważne też z ilu ładowarek i jakich operatorów korzystamy – zawsze dostajemy jeden zbiorczy rachunek, raz w miesiącu. Więcej o usłudze Kia Charge przeczytacie tutaj.
Mieszkasz w bloku? To nie jest problem
Wszystko dąży do tego, abyśmy w ogóle nie musieli zawracać sobie głowy tym, czy będziemy mieli gdzie ładować auto elektryczne. Zrobimy to po prostu wszędzie. Już dzisiaj w wielu miastach jest to możliwe, bo punkty ładowania są w galeriach handlowych, przy sklepach, kinach, szpitalach, na osiedlach.
I nie jest wcale tak, że codziennie i wszędzie będziemy musieli się podpinać do jakiegoś słupka. Już godzina ładowania z mocą 50 kW dowolnej elektrycznej Kii – Niro EV, EV3, EV6 czy EV9 da zasięg od 250 do nawet 400 km w cyklu miejskim! A to zdecydowanej większości kierowców zapewni bezstresową jazdę przez co najmniej kilka dni, a może i tygodni. Co więcej, będzie to jazda cicha i całkowicie pozbawiona spalin. A czystego powietrza nasze miasta i my sami potrzebujemy jeszcze bardziej, niż ładowarek. Ale prawda jest taka, że to one pomogą nam je zapewnić. Bo już za chwilę, gdy auto elektryczne będziemy mogli naładować dosłownie wszędzie, upadnie ostatecznie jeden z najczęściej używanych dzisiaj argumentów: „nie kupię, bo nie mam gdzie się ładować”.
Powiązane
Aktualności Modele EV3 Niro EV Picanto Ceed Stonic Niro Rodzaje samochodów Miejski
Pierwszy samochód — jaki model wybrać?
3 grudnia, 2024
Sentyment to szczególne uczucie, którym obdarzamy nie tylko osoby czy rzeczy wyjątkowe, ale przede wszystkim te, które zapisały się w…
Aktualności EV9 EV6 i EV6 GT EV3 Niro EV Niro Sportage Sorento Elektryczny (EV) Plug-in Hybrid (PHEV) Hybrydowy (HEV) Ekologiczny Miejski Rodzinny Sportowy
Co piąte nowe auto ma silnik elektryczny!
30 listopada, 2024
Choć wiele osób wróżyło, że rynek samochodów na prąd się załamie, to po statystykach niczego takiego nie widać. Poza Niemcami,…
Aktualności Stonic Spalinowy Miejski Rodzinny SUV/Crossover
Kia Stonic – cena, dane techniczne. Którą wersję wybrać?
29 listopada, 2024
Mało jest dzisiaj samochodów, które można kupić za mniej niż 100 tys. zł, a oferują tak dużo. Przestronność, praktyczność, jakość,…