Close

Facelifting Kia Ceed i ProCeed. Zobacz, co się zmieniło

W najbliższych tygodniach do Polski przyjadą pierwsze transporty Kii Ceed i ProCeed po faceliftingu. W tym materiale postaram się krok po kroku pokazać Wam, co dokładnie zmieniło się w aucie.

Segment C niezmiennie pozostaje najpopularniejszym segmentem w Europie. W 2020 roku należące do niego samochody miały aż 38 proc. udziałów w rejestracjach na Starym Kontynencie. Oczywiście mówimy w tym przypadku nie tylko o hatchbackach, ale także crossoverach (np. XCeed), czy bardziej wyjątkowych nadwoziach, jak choćby ProCeed. Formalnie one też zaliczają się do segmentu C. I wszystkie doskonale sobie radzą na rynku.

Pod względem sprzedaży gama Ceeda zajmuje w Polsce trzecie miejsce w segmencie C. W pierwszym półroczu zarejestrowano u nas prawie 6 tys. nowych Ceedów, ProCeedów i XCeedów. To znacznie lepszy wynik, niż w przypadku wszystkich odmian Hyundaia i30, Volkswagena Golfa, czy Forda Focusa. A facelifting może jeszcze poprawić wyniki Ceeda. Bo pogrzebano nie tylko w jego wyglądzie, ale dostał także odświeżający zastrzyk technologiczny.

Nowe logo

Każda Kia Ceed z roku modelowego 2022 będzie już miała nowe logo marki – zarówno z przodu, jak i na klapie bagażnika oraz na kierownicy. Jednocześnie zmieni się trochę czcionka używana do oznaczeń modelu (napis Ceed, ProCeed). Jeżeli chcecie przeczytać o powodach tych zmian, kliknijcie TUTAJ

Nowe reflektory LED

Standardowe reflektory pozostały niezmienione i światła do jazdy dziennej nadal będą uformowane w charakterystyczne kostki lodu. Natomiast zupełnie inaczej wyglądały będą nowe lampy LED, które w wyższych wersjach wyposażenia będą standardem, a w niższych dostępne za dopłatą (w pakiecie Smart). W technologii LED wykonano tu zarówno światła mijania, drogowe i przeciwmgielne. Zaś te do jazdy dziennej pełnią również funkcję kierunkowskazów. 

Nowy przód

Znacząco przemodelowano przedni zderzak. Obok nowego logo mamy tutaj zmienioną osłonę chłodnicy, inne boczne wloty powietrza, nowe światła przeciwmgielne i bardziej spłaszczony „tiger nose”, który jest charakterystycznym znakiem rozpoznawczym wszystkich aut Kia. W wersjach GT Line inne będą boczne wloty powietrza i osłona chłodnicy. Z kolei wersja GT otrzyma czerwone akcenty na nowym grillu i po bokach osłony chłodnicy.

Charakterystyczną cechą przodu nowego Ceeda będą boczne wloty powietrza pociągnięte aż na bok zderzaka i wizualnie łączące się kołem.

Nowe felgi i kolory nadwozia

Prawie każda wersja Ceeda otrzyma nowy wzór felg aluminiowych. Standardem w wersjach M i L będą „szesnastki” przypominające płatek śniegu. Wersja Business Line dostanie eleganckie felgi 17-calowe. Standardem w Ceedzie kombi PHEV będą „stare” felgi 16-calowe, do bogatszych wersji wjadą te same „siedemnastki”, co do Business Line.   

GT Line w standardzie otrzyma „siedemnastki” o nowym sportowym wzorze, a w opcji dostępne będą dotychczasowe felgi 18-calowe. Z kolei do Ceeda GT i ProCeeda GT trafiają zaprojektowane od nowa felgi 18-calowe z umieszczonym centralnie czerwonym akcentem.

Z nowymi felgami idealnie mają się komponować nowe kolory nadwozia: brązowy Machined Bronze, złoty Splash Lemon, zielony Experience Green i szary Yucca Steel Gray. 

Nowy tył

Nowe logo i nowa czcionka w nazwie modelu i emblemacie wersji. Poza tym hatchback oraz ProCeed otrzymają nowy panel w dolnej części zderzaka. W sportowych wersjach GT z tyłu pojawią się czerwone akcenty nawiązujące do tych na przednim zderzaku. A do tego okrągłe końcówki układu wydechowego. Zrobiono to po to, by wersje GT bardziej zróżnicować od wersji GT Line.

Za to zarówno Ceed hatchback w GT Line, jak i Ceed GT otrzymają zupełnie nowe tylne lampy LED. Składają się 48 modułów przypominających plaster miodu. Przykryto je ciemnym szkłem, zapalają się w różnych konfiguracjach, zależnie od tego czy mamy włączone lampy, hamujemy, cofamy, czy skręcamy. Dodatkowo kierunkowskazy są dynamiczne. Lampy w ProCeedzie, kombi i „normalnych” wersjach hatchbacka pozostały niezmienione.

Nowe rzeczy we wnętrzu

Najprościej będzie wymienić je w punktach:

  • Skóra ekologiczna na mieszku manualnej skrzyni zamiany biegów.
  • Nowy panel dwusprzęgłowej skrzyni automatycznej DCT. Do tej pory był srebrny, teraz będzie to połączenie czarnego błyszczącego lakieru i aluminium.
  • Przyciski na kierownicy inaczej rozmieszczone. Zarówno te do obsługi radia (po lewej stronie), jak i aktywnego tempomatu (po prawej).
  • Kamera cofania o większej rozdzielczości. Można zmieniać widok, a nawet skierować ją na hak holowniczy (gdy go mamy), żeby na przykład podjechać precyzyjnie do przyczepy. Dodatkowo na panelu przy skrzyni biegów pojawił się przycisk uruchamiające kamerę.
  • Aż cztery zupełnie nowe tapicerki. Jedna materiałowa i dwie skórzano-materiałowe w wersjach od S do BL oraz jedna skórzano-materiałowa w GT Line. Nadal oferowane będą również tapicerki ze skóry naturalnej.
  • Gniazdo USB dla pasażerów tylnej kanapy (od wersji L)
  • Bluetooth z rozpoznawaniem mowy i trybem użytkownika
  • Zmodyfikowana grafika cyfrowych zegarów 12’3 cala. Do wyboru cztery motywy, jeden z nich automatycznie dostosowuje się do pory dnia i warunków pogodowych.
  • Poszerzony zakres działania aplikacji Kia Connect (dawniej UVO Connect). Teraz ma ona tryb sharingowy (pozwala nadzorować auto, gdy je komuś pożyczymy) i nawigację ostatniej mili z rozszerzoną rzeczywistością – czyli poprowadzi nas do celu, gdy wysiądziemy z samochodu. Flotom przyda się funkcja „Przenoszenie profilu użytkownika”, dzięki której kierowca będzie mógł jednym kliknięciem zastosować swoje ustawienia z jednego samochodu w innym.
  • OTA, czyli usługa zdalnej aktualizacji zarówno map nawigacji, jak i samego oprogramowania w systemie multimedialnym.

Nowe technologie wspomagania kierowcy

Podczas wprowadzenia na rynek cztery lata temu, Ceed był jedynym samochodem w swoim segmencie z możliwością jazdy półautonomicznej. Sam hamował, przyspieszał i utrzymywał się w pasie ruchu. Teraz działanie systemów, radarów, kamer i czujników jeszcze udoskonalono. I dorzucono kilka zupełnie nowych rozwiązań. 

(Nie)nowe silniki i skrzynie biegów

Kia zaktualizowała gamę silnikową Ceeda już w ubiegłym roku, więc teraz już nie musi tego robić. Auto jest oferowane z aż siedmioma jednostkami napędowymi – trzema czysto benzynowymi, jednym dieslem MHEV, benzyną MHEV i jedną hybrydą plug-in. Wszystkie jednostki benzynowe wykonano w technologii Smartstream, dzięki czemu zużywają mniej paliwa i emitują mniej dwutlenku węgla. 

Ofertę otwiera znany 100-konny motor 1.0 T-GDI, a zamyka ją będzie jeszcze bardziej znany 1.6 T-GDI o mocy 204 koni, oferowany wyłącznie z dwusprzęgłową skrzynią 7DCT. Pośrodku jest jednostka 1.5 T-GDI, która zastąpiła motor 1.4 T-GDI. Ma więcej mocy (160 zamiast 140 KM), ale jest przy tym oszczędniejsza. Do wyboru tradycyjny sześciobiegowy manual lub 7DCT. Co więcej, ta wersja silnikowa ma też odmianę zelektryfikowaną mHEV.

Silniki benzynowe MHEV: Wspomniany wyżej motor 1.5 T-GDI z dodatkiem silnika elektrycznego będzie miał identyczną moc i zbliżone osiągi, ale niższe zużycie paliwa i emisje CO2. Występuje wyłącznie ze skrzynią 7DCT.

Diesel MHEV: Jeden, dobrze znany silnik 1.6 CRDi o mocy 136 koni, połączony z małym silnikiem elektrycznym. Do wyboru skrzynia 7DCT lub nowatorski manual iMT6. Dlaczego nowatorski? Przeczytacie o tym TUTAJ.

Kombi nie będzie oferowane z najmocniejszym benzyniakiem, zaś w ProCeedzie nie będzie diesla oraz najsłabszego benzyniaka. Oczywiście w ofercie pozostaje Ceed kombi PHEV, czyli plug-in. W tym napędzie niczego nie zmieniano, nadal współpracuje wyłącznie ze skrzynią dwusprzęgłową 6DCT. 

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgoda na przetwarzanie danych osobowych

Zgoda marketingowa