We wrześniu do salonów wjedzie trzecia wersja nadwoziowa Ceeda – zaprezentowany kilka tygodni temu crossover XCeed. Czym będzie się różnił od konkurentów? I dlaczego jestem pewien, że będzie się cieszył dużym powodzeniem?
Sześć dowodów na to, że XCeed ma szansę na duży sukces
Spis treści:
Powód 1: Sprzyjają mu statystyki
Samochody kwalifikowane jako SUV-y i crossovery cieszą się w Europie niesłabnącą popularnością i od 10 lat w błyskawicznym tempie odbierają klientów autom z innym rodzajami nadwozia, głównie sedanom i minivanom. Dowody na tę teorię łatwo można odnaleźć w statystykach stowarzyszenia ACEA, które zrzesza wszystkie marki obecne na europejskim rynku. O ile jeszcze w 2009 r. SUV-y i crossovery miały zaledwie 9,3 proc. udziałów w całkowitej sprzedaż osobówek to w pierwszej połowie tego roku było to już ponad 37,2 proc.! W tym czasie udział sedanów spadł z 60 do ok. 43 proc., a minivanów z 14,5 do 8 proc.
Co więcej, aż 80 proc. wszystkich sprzedawanych SUV-ów i crossoverów formalnie należy do segmentu kompaktów. Innymi słowy, XCeed jest przedstawicielem najbardziej pożądanego w Europie gatunku.
Powód 2: Nie ma napędu na cztery koła
W tym momencie większość Was zapyta pewnie ze dziwieniem: I to ma przesądzić o jego sukcesie? Odpowiadam: Tak! Kia celowo nie wyposażyła XCeeda w napęd na cztery koła ani nie przewidziała takiej możliwości. Został zaprojektowany wyłącznie jako przednionapędówka, bo to pozwoliło zdecydowanie ograniczyć koszty i masę auta (płyty podłogowe przystosowane jednocześnie do FWD i AWD są droższe w opracowaniu i produkcji, a także cięższe). Tym, którzy potrzebują AWD pozostaje np. Sportage.
Inna sprawa, że – jak znowu dowodzą statystyki – napęd na cztery koła w tej klasie wybiera świadomie bardzo niewielka część klientów. Dowód? O ile na przestrzeni dekady udział SUV-ów i crossoverów w rynku wzrósł o niemal 28 pkt. proc. to w tym samym czasie popularność napędów AWD wzrosła raptem o ok. 9 pkt. proc. – do poziomu 16,5 proc. No i trzeba wziąć pod uwagę, że w tym odsetku uwzględnia się także „normalne” modele – sedany, kombi czy hatchbacki, głównie marek premium. Praktyka pokazuje, że jeśli chodzi o SUV-y i crossovery popularnych marek to ponad 90 proc. klientów wybiera wersje przednionapędowe.
Powód 3: Jest kompaktowy, ale przestronny
Badania dowodzą, że europejscy klienci chcą dużych samochodów. Ale w środku. Bo jeśli chodzi o gabaryty zewnętrzne to zdecydowanie wolą bardziej kompaktowe rozmiary, ułatwiające parkowanie, poruszanie się po ciaśniejszych uliczkach, zawracanie itp. Jednocześnie jednak chcą siedzieć wyżej, niż w klasycznym hatchbacku – bo to poprawia widoczność, ułatwia wsiadanie i wysiadanie, ale także np. zapinanie dzieci w fotelikach.
Właśnie takie założenia przyświecały projektantom XCeeda. W efekcie samochód jest tylko 8,5 cm dłuższy niż hatchback, ale też prawie 5 cm wyższy niż on. Wnętrze należy do najprzestronniejszych w swojej klasie, a 426-litrowy bagażnik w zupełności wystarczy nawet na dłuższe wypady wakacyjne.
Powód 4: Dostaje nowoczesne multimedia
Żyjemy w czasach, w których rozstanie ze smartfonem może zakończyć się pobytem na kozetce u psychiatry, większość rzeczy załatwiamy przez internet, jesteśmy przyzwyczajeni do możliwości personalizowania urządzeń wszelkiej maści. Elektronika po prostu ułatwia nam życie i jednocześnie zapewnia rozrywkę. Pozwala pracować i odpoczywać. I podobnie ma być w XCeedzie, którego wyposażyć będzie można w dwie rzeczy.
Pierwsza to cyfrowy kokpit Supervision – 12,3-calowy bezramkowy ekran zamontowany w miejscu klasycznych zegarów. Będzie można go personalizować, czyli „ustawić pod siebie”. Wyświetlał będzie m.in. wskazania nawigacji, pracę systemów bezpieczeństwa (np. aktywnego tempomatu), ustawienia auta, informacje o akurat odtwarzanych utworach czy numery telefonów z książki adresowej naszego smartfona. Wszystko to oczywiście będzie się obsługiwało przyciskami na kierownicy.
Drugi „bajer” to zupełnie nowy system multimedialny z dotykowym ekranem panoramicznym o przekątnej 10,25 cala z możliwością personalizacji i dzielenia (wyświetlać może jednocześnie informacje z trzech źródeł np. nawigacji, Spotify oraz pogodę). Po połączeniu ze smartfonem będzie można nie tylko korzystać z Apple Car czy Android Auto, lecz również z usług on-line. Wówczas system informował będzie o korkach, pogodzie, cenach na stacjach paliw czy wolnych miejscach do parkowania w pobliżu. Do tego wszystkiego już w przyszłym roku dojdą usługi telematyczne UVO Connect. Po wgraniu na nasz smartfon odpowiedniej aplikacji, będziemy mieli zdalny dostęp do szeregu informacji o samochodzie (np. ile zostało paliwa w baku, czy zamknęliśmy wszystkie drzwi i okna etc.), czy możliwość planowania podróży (trasę prześlemy wprost z telefonu lub domowego komputera do auta).
Powód 5: Sam się prowadzi
Nad konkurentami ze swojego segmentu Kia XCeed niemal na pewno będzie miała przewagę pod względem wyposażenia w nowoczesne systemy bezpieczeństwa, jednocześnie wspomagające kierowcę w prowadzeniu. Już podstawowa wersja w standardzie będzie miała: system autonomicznego hamowania w mieście i poza nim (Kia Forward Collision Avoidance Assist), ostrzegania o zmęczeniu (Driver Attenstion Assist), asystenta utrzymania pasa ruchu (Lane Keep Assist) oraz funkcję automatycznego przełączania między światłami mijania a drogowymi (High Beam Assist).
Za stosunkowo niewielką dopłatą (w przypadku Ceeda to 4000 zł) dostępny będzie pewnie pakiet bezpieczeństwa, w ramach którego dostaniemy m.in. aktywny tempomat z funkcją Stop&Go (idealnie sprawdza się w korkach), czy system monitorowania martwego pola, a także ruchu z tyłu samochodu podczas cofania. A z takim wyposażeniem XCeed będzie już autem półautonomicznym – po uruchomieniu aktywnego tempomatu sam zahamuje i przyspieszy w pełnym zakresie prędkości, zaś po puszczeniu kierownicy sam przez chwilę utrzyma się między liniami na drodze (potem komputer każe przejąć kierownicę).
Powód 6: Wygląda lepiej
Zgadzam się z teorią, że o gustach się nie dyskutuje, ale nie znam nikogo, kto powiedziałby, że XCeed jest brzydki. Za z ust wielu osób usłyszałem, że to jeden z najatrakcyjniejszych współczesnych crossoverów. Są i tacy, którzy dopatrują się w nim podobieństwo do BMW X2 czy Alfy Romeo Stelvio. A to trochę tak, jakby ktoś powiedział Wam, że jesteście podobni do George’a Clooneya albo Megan Fox. To po prostu komplement.
Powiązane
Aktualności EV3 Elektryczny (EV) Ekologiczny Miejski Rodzinny SUV/Crossover
Kia EV3. Pierwsze testy, opinie i wrażenia
15 listopada, 2024
Gdyby ktoś kazał mi w trzech słowach opisać najnowszą Kię EV3 po pierwszym kontakcie z nią, powiedziałbym, że to „wielki…
Kia i rynek Aktualności EV9 EV6 i EV6 GT Niro EV Elektryczny (EV) Ekologiczny Rodzinny Sportowy SUV/Crossover
Najlepszy elektryk, jakiego możecie kupić. Kia EV6 za 156 tys. zł
31 października, 2024
Architektura 800V, zasięg ponad 500 km, ultraszybkie ładowanie od 10 do 80 proc. w 18 minut. Do tego najprzestronniejsze w…
Aktualności EV9 EV6 i EV6 GT EV3 Niro EV Elektryczny (EV) Plug-in Hybrid (PHEV) Ekologiczny Miejski Rodzinny Sportowy Przepisy i porady
Nie musisz mieć ładowarki w domu, aby naładować elektryka
25 października, 2024
Elektryk ma sens tylko wtedy, gdy ma się własny dom – taki argument często pada z ust osób, które mieszkają…