Prorodzinny ProCeed

Już za tydzień Kia oficjalnie zaprezentuje model ProCeed oparty na nowym Ceedzie. Mnie w ręce wpadły właśnie zdjęcia zakamuflowanego modelu. I na ich podstawie mogę już wyciągnąć parę wniosków.

Prorodzinny ProCeed

    Spis treści:

W przeszłości pro cee’d był po prostu trzydrzwiową odmianą cee’da. Z racji na gorsze walory praktyczne, samochód nie cieszył się zbyt dużym zainteresowaniem klientów. Podobał się singlom i parom, ale rodziny z dziećmi zmuszone były go omijać. Dlatego Koreańczycy zmienili taktykę, a przy okazji również trochę nazwę – teraz dostaniemy ProCeeda. Będzie on wyraźnie większy niż hatchback. Ma zachować sportowy charakter, łącząc go jednak z praktycznymi umiejętnościami. I choć koncern póki co skrzętnie ukrywa wszelkie konkrety i informacje techniczne na temat auta, to z jego zdjęć w kamuflażu już można co nieco wywnioskować.

1. Auto będzie miało nadwozie typu shooting brake, czyli coś w rodzaju kombi-coupe

Opadający ku tyłowi dach z mocno ściętą tylną szybą oznacza, że zachowana została najważniejsza cecha z konceptu zaprezentowanego w marcu tego roku na salonie w Genewie.

2. Przyjrzyjcie się tylnej część nadwozia, a dokładniej – odległości między tylnym kołem a zderzakiem

Moim zdaniem auto będzie dłuższe od Ceeda o dobre 30 cm. Niewykluczone, że będzie nawet dłuższe od Ceeda kombi! Spodziewałbym się w związku z tym bagażnika o pojemności przynajmniej 500 litrów.

3. Auto ze zdjęć ma atrapę chłodnicy w czarno-czerwonym kolorze, a na niej…

…literki „GT”. Oznacza to, że możemy się spodziewać czegoś mocniejszego pod maską. Wróbelki ćwierkają, że przekroczona zostanie granica 200 koni.

4. Spójrzcie na trzecie światło stopu

Ewidentnie wzorowane jest na bolidach Formuły 1. Mnie się podoba. Na pewno hamującego ProCeeda będzie można rozpoznać z daleka.

5. Tylne światła

Połączone są belką świetlną – podobnie jak w nowych Porsche czy Audi. Gdyby nie wspomniane wyżej trzecie światło stopu, ProCeeda można by nocą pomylić z nowym Cayenne :).

6. Lusterka boczne

Mają chyba ciut inny kształt – są jakby subtelniejsze, ale też bardziej wystają. Z kolei reflektory wyglądają na identyczne z hatchbackiem – może mają tylko trochę  ciemniejsze wykończenie.

7. Auto wydaje się nieco niższe niż Ceed, ale może to być tylko złudzenie optyczne.

8. W porównaniu z hatchbackiem przeprojektowano przedni zderzak

Ze zdjęć wynika, że po bokach będzie miał duże wloty nadające agresywności i czyniące auto szerszym optycznie. Ale prawdopodobnie dotyczy to tylko wersji GT. Podobnie jak czerwone zaciski hamulców i dekielki na felgach. Te ostatnie wydają się mieć przynajmniej 18 cali. O ile nie 19, choć to wydaje mi się już przesadą.

Wnioski? Kia tak zakamuflowała swój nowy model, że doprawdy trudno mi póki co powiedzieć, czy jest ładny, agresywny, elegancki i czy w ogóle może się podobać. Na pewno w swojej klasie będzie to rodzynek. Podobne auto w segmencie C ma dzisiaj tylko Mercedes – model CLA Shooting Brake. Tym bardziej ciekaw jestem produkcyjnego ProCeeda w pełnej krasie. Zobaczę go już 13 września. I nie omieszkam podzielić się z Wami wrażeniami. I zdjęciami rzecz jasna.

Udostępnij

facebookxmail

Powiązane

Pierwszy samochód — jaki model wybrać?

Aktualności Modele EV3 Niro EV Picanto Ceed Stonic Niro Rodzaje samochodów Miejski

Pierwszy samochód — jaki model wybrać?

3 grudnia, 2024

Sentyment to szczególne uczucie, którym obdarzamy nie tylko osoby czy rzeczy wyjątkowe, ale przede wszystkim te, które zapisały się w…

Co piąte nowe auto ma silnik elektryczny!

Aktualności EV9 EV6 i EV6 GT EV3 Niro EV Niro Sportage Sorento Elektryczny (EV) Plug-in Hybrid (PHEV) Hybrydowy (HEV) Ekologiczny Miejski Rodzinny Sportowy

Co piąte nowe auto ma silnik elektryczny!

30 listopada, 2024

Choć wiele osób wróżyło, że rynek samochodów na prąd się załamie, to po statystykach niczego takiego nie widać. Poza Niemcami,…

Kia Stonic – cena, dane techniczne. Którą wersję wybrać?

Aktualności Stonic Spalinowy Miejski Rodzinny SUV/Crossover

Kia Stonic – cena, dane techniczne. Którą wersję wybrać?

29 listopada, 2024

Mało jest dzisiaj samochodów, które można kupić za mniej niż 100 tys. zł, a oferują tak dużo. Przestronność, praktyczność, jakość,…