Kia Picanto to jeden z najmniejszych modeli dostępnych na polskim rynku. Ale w segmencie aut typowo miejskich wyróżnia się stylistyką, poziomem bezpieczeństwa i zaskakująco dobrym wyposażeniem, spotykanym z reguły w znacznie większych i droższych autach.
Kia Picanto – cena, dane techniczne, wyposażenie. Którą wersję wybrać?

Spis treści:
Choć SUV-y i crossovery podbijają rynek (stanowią już ponad połowę wszystkich nowych samochodów), to małe auta nadal mają swoich zwolenników. Cenią sobie oni ich zwrotność, poręczność w miejskim ruchu, łatwość parkowania, niskie spalanie. W przeszłości samochody segmentu A miały jednak pewne istotne wady – były nudne, na ogół słabo wykonane, niezbyt ładne, mało komfortowe, a do tego kiepsko wyposażone. Czasy się jednak zmieniły. Nowa Kia Picanto wnosi do segmentu A nową jakość. Tak pod względem designu, jak i rozwiązań technologicznych oraz cyfrowych.
Kia Picanto – opis i wymiary
Kia Picanto to typowy przedstawiciel segmentu A, czyli samochodów typowo miejskich, które dzięki niewielkim wymiarom zewnętrznym świetnie radzą sobie z zawracaniem, manewrowaniem w wąskich uliczkach czy parkowaniem w najciaśniejszych miejscach. Picanto idealnie się do tego nadaje, ponieważ ma tylko 360 cm długości i niecałe 160 cm szerokości, a rozstaw osi wynosi 240 cm. Dzięki temu promień skrętu to zaledwie 4,7 metra.
W 2024 roku Kia Picanto poddana została gruntownemu liftingowi. Zmiany stylistyczne objęły w zasadzie całą przednią i tylną część nadwozia. Na froncie mamy zupełnie nową maskę i reflektory, które mogą być wykonane w technologii LED w stylistyce „Vertical Cubes”. Wersja GT Line, o bardziej sportowym sznycie, ma inny zderzak i dodatkowo pas świetlny pomiędzy reflektorami, który optycznie poszerza nadwozie. Z kolei z tyłu mamy zupełnie nowe lampy (w wyższych wersjach LED) z listwą świetlną oraz zderzak z dyfuzorem (dla GT Line).
Generalnie Kia Picanto nawiązuje stylistyką do innych modeli marki – odnajdziemy w niej ducha choćby EV9 czy odświeżonego Sorento (wspomniane powyżej reflektory LED w stylistyce „Vertical Cubes”). Dużo pionowych i poziomych linii, które tworzą spójną całość i sprawiają, że auto sprawia wrażenie szerszego niż jest w rzeczywistości. Wygląda przy tym nowocześnie, a nawet trochę… zawadiacko. Szczególnie w wersji GT Line i jaskrawym kolorze Signal RED lub Sporty Blue. Jeżeli wolicie bardziej stonowane barwy, to jest jeszcze Smoke Blue i Adventurous Green, a do tego lakiery czarne, białe i srebrne. Jeżeli chodzi o felgi, to jest pięć wzorów (od 14 do 16 cali).
Kia Picanto – wnętrze i bagażnik
W niewielkim nadwoziu udało się wygospodarować całkiem przestronne wnętrze. To efekt tego, że Kia Picanto ma krótką maskę, niemal pionowe boki i tylną część nadwozia oraz płasko i dość wysoko poprowadzony dach. W efekcie na przednich fotelach będzie wygodnie nawet wysokim osobom, tylną kanapę przeznaczono głównie dla dzieci, choć dorosłych też da się tam upchnąć.
Zaskakuje bagażnik, który przy tak niewielkim nadwoziu ma aż 255 litrów – możliwe, że to rekord w tym segmencie. A na pewno 30 litrów więcej niż w Fiacie Panda i 24 litrów więcej niż zapakujemy do Toyoty Aygo. W Picanto możemy więc śmiało przewozić nie tylko zakupy i plecaki dziecięce, ale nawet hulajnogi, walizki etc.
Deska rozdzielcza jest bardzo czytelna i łatwa w obsłudze. Wszystkie przyciski i pokrętła są w zasięgu ręki, a w standardzie mamy nie tylko 8-calowy ekran multimedialny z interfejsem Apple CarPlay i Android Auto, ale również nowe cyfrowe zegary z kolorowym, 4,2-calowym komputerem pokładowym. Całe wnętrze zostało zaprojektowane tak, abyśmy nie musieli w ruchu miejskim odwracać uwagi od drogi, tylko intuicyjnie mogli wszystko włączać, wyłączać i zmienić. Znalazło się nawet miejsce na ładowarkę indukcyjną do telefonu i dwa gniazda USB. A system audio ma aż sześć głośników!
Tapicerka w wersjach L i Business Line jest materiałowa, ale do tej drugiej za dopłatą zaledwie 1000 zł można zamówić opcjonalny pakiet Adventurous Green. Wówczas fotele i podłokietniki w drzwiach będą obszyte skórą ekologiczną w ciekawym zielonym kolorze, który pojawi się również na panelu wokół skrzyni biegów i nawiewów na desce rozdzielczej. Dodatkowo niektóre elementy wnętrza zostaną polakierowane na wysoki połysk.
W wersji GT Line mamy standardowo tapicerkę ze skóry ekologicznej w kolorze czarnym z szarymi boczkami, szare przeszycia, elementy lakierowane na wysoki połysk i panele wokół otworów wentylacyjnych i lewarka skrzyni biegów w kolorze czarnym. No i oczywiście kierownicę o sportowej stylistyce.
Kia Picanto – silnik i skrzynia biegów
Pod maską Picanto znalazło się coś, czego dzisiaj praktycznie już się nie spotyka w nowych autach – silnik wolnossący, czyli bez turbosprężarki! I to w dwóch odmianach:
1.0 DPI ma trzy cylindry, 63 KM i 93 Nm, do setki rozpędza się w 15,4 sekundy. Do miasta wystarczy, ale jeżeli ktoś potrzebuje więcej dynamiki, powinien wybrać mocniejszy silnik.
1.2 DPI ma cztery cylindry, lepszą kulturę pracy, 79 KM i 112 Nm, dzięki czemu setkę robi w bardzo przyzwoitym w tym segmencie czasie 13 sekund. Pamiętajmy przy tym, że auto jest bardzo lekkie – waży zaledwie ok. 900 kg, więc nie potrzebuje tabunu koni i niutonometrów.
Kia Picanto – dane techniczne
Oba silniki standardowo współpracują z pięciobiegowym manualem, ale do mocniejszej jednostki zamówić można skrzynię zautomatyzowaną. Jej zaletą jest to, że jest tania (dopłata jedynie 3500 zł), pozwala odpocząć lewej nodze i prawej ręce, a do tego nie zwiększa zużycia paliwa. Niestety ogranicza ona wigor auta – 100 km/h na prędkościomierzu pojawi się dopiero po 16,5 sekundy. Ale przecież po mieście nie jeździ się z takimi prędkościami. I prawie nigdy nie przyspiesza z prawą nogą wbitą w podłogę, bo nie pozwala na to ruch
Kia Picanto – spalanie
Obie wersje silnikowe zużywają skromne ilości paliwa – średnio od 5,1 do 5,8 litra. Nawet jeżeli w zatłoczonym mieście będzie to 7 litrów, to 35-litrowy zbiornik będziemy musieli uzupełniać co 500 km. To oznacza, że przejeżdżając Picanto dziennie średnio 30 km, będziemy tankowali je tylko co dwa tygodnie! A dwa zbiorniki miesięcznie kosztowały będą zaledwie 400 zł. Koszt przejechania Picanto kilometra po mieście to zaledwie 40 groszy.
Kia Picanto – cena i wyposażenie
Podstawowa Kia Picanto z silnikiem 1.0 DPI, manualną skrzynią w wersji wyposażenia L kosztuje 68 000 zł (ale dostępne są też jeszcze egzemplarze z rocznika 2024, tańsze o 3000 zł). Do mocniejszego silnika 1.2 DPI dopłacić trzeba 3500 zł, do zautomatyzowanej skrzyni biegów kolejne 3500 zł. Na uwagę zasługuje fakt, że nawet najtańsza Kia Picanto ma w standardzie mnóstwo przydatnych opcji:
- Dotykowy ekran multimedialny o przekątnej 8 cali, który ma wbudowaną nawigację online pokazującą nawet korki i natężenie ruchu, Apple CarPlay i Android Auto, a nawet usługi Kia Live i Kia Connect. To oznacza, że możemy „sparować” naszego smartfona z autem i mieć zdalny dostęp do informacji o nim z każdego zakątka na świecie.
- Klimatyzację manualną
- Centralny zamek, elektrycznie regulowane lusterka i szyby z przodu i z tyłu
- Kamerę cofania i tylne czujniki parkowania
- Skórzaną wielofunkcyjną kierownicę
- Przedni podłokietnik ze schowkiem
- Porty USB i USB-C
- Radio i 6 głośników
- Do tego dochodzi bardzo bogate wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy:
Powiązane

Aktualności Modele XCeed Sportage
28 lat Kia w Polsce. Z tej okazji hybrydowy Sportage za 1019 zł miesięcznie!
10 czerwca, 2025
Kia zadebiutowała na polskim rynku w 1997 r. Od tamtego czasu pokonała długą drogę – od taniej marki produkującej proste,…

Użytkowy PV5 Modele Elektryczny (EV) Rodzinny
Kia PV5. Cena i specyfikacja
30 maja, 2025
Kia opublikowała cennik swojego pierwszego elektrycznego modelu użytkowego – modelu PV5. I to zarówno w wersji osobowej, jak i dostawczej.…

Wilgoć w samochodzie – przyczyny, skutki i skuteczne sposoby na jej usunięcie
23 maja, 2025
Zaparowane szyby, nieprzyjemny zapach, przemoczone dywaniki czy nawet pojawiająca się pleśń to nie tylko uciążliwości dnia codziennego, ale także poważne…