Kia EV9. Cena, dane techniczne, wymiary. Którą wersję wybrać?

Została światowym samochodem roku. A także elektrycznym samochodem roku. I jeszcze kobiecym samochodem roku. Oraz zdobyła tytuł najlepszego SUV-a na prąd. A Wirtualna Polska, amerykański magazyn Parents, brytyjski Top Gear i niemiecki Auto Bild uznały ją za najlepszy samochód rodzinny 2024. Kia EV9 pozamiatała w swoim segmencie. A w tym materiale znajdziecie wszystkie najistotniejsze informacje na jej temat.

Kia EV9. Cena, dane techniczne, wymiary. Którą wersję wybrać?

    Spis treści:

Już w momencie kiedy Kia przedstawiła koncepcyjną wersję EV9, auto wzbudziło ogromne emocje. Głównie ze względu na futurystyczny wygląd i wykraczającą poza znane schematy aranżację wnętrza. Wersja produkcyjna okazała się do tego stopnia zbliżona do prototypu i wniosła do świata motoryzacji tyle nowatorskich rozwiązań, że wiele mediów uznało, iż mamy do czynienia z tzw. game changerem. Samochodem, który ma szansę zmienić zasady gry w swoim segmencie. Potwierdzeniem tego może być fakt, że mało który samochód w historii zdobył tyle prestiżowych nagród, co EV9. Łącznie z najbardziej zaszczytnym tytułem Światowego Samochodu Roku 2024.

Kia EV9 – opis

Ma 501 cm długości, 178 cm wysokości i 198 szerokości, a rozstaw osi wynosi aż 310 cm. Do tego sześć lub siedem miejsc siedzących oraz bagażnik, który – zależnie od ustawienia foteli – może pomieścić od 333 do niemal 2400 litrów bagaży. Mówiąc krótko, Kia EV9 to kawał wozu i śmiało pozycjonować ją można w segmencie E-SUV, czyli SUV-ów klasy średniej wyższej. Oraz jednocześnie w segmencie e-SUV, czyli SUV-ów elektrycznych.

EV9 zbudowano na platformie E-GMP, która na tle konkurencyjnych rozwiązań wyróżnia się przede wszystkim 800-voltową architekturą. To zapewnia ultraszybkie ładowanie – z mocą nawet 210 kW. Co jednak ważniejsze, jak pokazują niezależne testy i badania, ta wysoka moc utrzymywana jest przez długi czas, dzięki czemu tzw. krzywa ładowania w przypadku EV9 ma zdecydowanie lepszy przebieg niż w autach innych marek, nie wyłączając Tesli. W efekcie ładowanie EV9 od 10 do 80 proc. trwa jedynie 24 minuty, a już po około 6 minutach zyskujemy zasięg na 100 km. 

Ładowanie w warunkach domowych jest oczywiście wolniejsze. Niemniej dzięki temu, że w standardzie z autem dostajemy mobilną ładowarkę Habu, którą wystarczy wpiąć w gniazdo siłowe, możemy bez dodatkowych inwestycji ładować się z mocą 10,5 kW. Oznacza to, że najtańszym prądem (np. w „nocnej” taryfie G12 lub G12w) napełnimy dużą baterię EV9 (ma aż 99,8 kWh pojemności netto) w ciągu 9 godzin. Kosztowało nas to będzie około 110 zł. Ile za to przejedziemy? Całkowity zasięg wynosi – zależnie od wersji – od 505 do 563 km w cyklu WLTP.  To oznacza, że przejechanie każdych 100 km kosztowało nas będzie 20-22 zł., co przekłada się na równowartość 3,5 litra benzyny.

Kia EV9 – silnik i skrzynia biegów

EV9 występuje w dwóch wersjach napędowych – RWD i AWD. Obie mają ten sam akumulator o pojemności 99,8 kWh. Różnią się natomiast mocą całkowitą, silnikami, osiągami i zasięgiem.

RWD – w podstawowej wersji mamy jeden silnik elektryczny zainstalowany przy tylnej osi. Generuje on 203 KM i solidnych 350 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 9,4 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 185 km/h. Moc i osiągi na papierze może nie prezentują się spektakularnie, ale subiektywne odczucia są znacznie lepsze. To dzięki temu, że w samochodach elektrycznych nie ma klasycznej skrzyni biegów – de facto mamy tylko jedno przełożenie do jazdy, a pełen moment obrotowy jest dostępny od razu. Przyspieszenie jest więc liniowe, bez żadnych szarpnięć, zmian biegów, a do tego wszystko odbywa się w całkowitej ciszy. Mocną stroną wersji RWD jest zasięg – aż 563 km (mierzone w cyklu WLTP).

AWDta wersja wyposażona jest w dwa silniki (jeden przy tylnej, drugi przy przedniej osi) o łącznej mocy 384 koni mechanicznych. Moment obrotowy wynosi 600 (wersja Earth) lub 700 Nm (GT-Line). Tej pierwszej przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 6 sekund, drugiej – 5,3 sekundy. Prędkość maksymalna w obu przypadkach wynosi 200 km/h, zaś zasięg – odpowiednio – 512 i 505 km.

Kia EV9 – wnętrze

Standardowo Kia EV9 jest siedmiomiejscowa. W drugim rzędzie znajduje się trzyosobowa kanapa, a w podłodze bagażnika są dwa dodatkowe, niezależne siedziska, które można rozłożyć i schować elektrycznie, naciskając przyciski umieszczone w bagażniku. I o ile w przypadku wielu SUV-ów trzeci rząd siedzeń to „opcja awaryjna”, to w EV9 jest inaczej. Od początku projektowano je jako pełnoprawny samochód siedmioosobowy, będący alternatywą dla vanów. W efekcie w trzecim rzędzie miejsca jest po prostu dużo. Na tyledużo, że osoby o wzroście do 170 cm mogą bez obaw siadać tu nawet podczas dłuższych podróży. Jako że kanapa lub fotele w drugim rzędzie są przesuwne i mają regulowane oparcia, to można dopasować ilość miejsca na nogi dla obu rzędów, zależnie od „gabarytów” siedzących na nich pasażerów.  Nie bez znaczenia jest fakt, że fotele w trzecim rzędzie wyposażone są w mocowania ISOFIX. Łącznie w aucie można zamontować cztery foteliki z tą technologią.

Za dopłatą EV9 może być… sześcioosobowe! Za 6000 zł oferowany jest pakiet Lounge. Zamiast kanapy, do drugiego rzędu trafiają wówczas dwa fotele. Ale nie takie zwyczajne, tylko… obrotowe! Dzięki temu możemy jechać tyłem do kierunku jazdy, twarzą w twarz z pasażerami siedzącymi w trzecim rzędzie. Ewentualnie jednym ruchem ręki przekręcić fotel o 90 stopni do drzwi i w ten sposób zdecydowanie ułatwić sobie choćby montaż fotelika dla dzieci oraz umieszczenie w nim i zapięcie w pasy samego dzieciaka. Super! Nawet w vanach nie spotyka się takiego praktycznego rozwiązania.

Drugi wariant sześcioosobowej wersji nazywa się Relax i wymaga dopłaty 9000 zł. W jego przypadku fotele się nie obracają, ale za to są elektrycznie sterowane, wyposażone w wysuwany (oczywiście elektrycznie) podnóżek, ogrzewanie, a nawet wentylację. Każdy z nich ma podłokietnik lotniczy i zagłówek typu Wing-Out – szeroki, ze specjalnymi regulowanymi „skrzydełkami”, których zadaniem jest utrzymywanie głowy w miejscu.

Kabina EV9 jest ogromna. Nawet, gdy na pokładzie jest komplet pasażerów, to na bagaże nadal zostaje całkiem sporo przestrzeni. 333 litry wystarczą, aby pomieścić kilka kabinówek. W wersji sześcioosobowej dodatkową walizkę można umieścić pomiędzy fotelami w drugim rzędzie. I jest jeszcze bagażnik pod przednią maską, tzw. frunk. Ma pojemność od 52 (w wersji AWD) do 90 litrów (RWD).

Gdy trzeci rząd siedzeń jest schowany w podłodze, pojemność bagażnika rośnie do niemal 830 litrów. Oznacza to, że pakując się na dłuższy urlop w zasadzie nie będziecie musieli się ograniczać.

Kia EV9 – dane techniczne

Akumulator w EV9 schowano w podłodze i zamontowano w specjalnie wzmocnionej „klatce”. Nie tylko chroni ona baterię, ale też poprawia sztywność całego nadwozia i podnosi poziom bezpieczeństwa, głównie przy zderzeniach bocznych. Auto dostało pięć gwiazdek w europejskich testach NCAP i otrzymało najwyższe możliwe noty w każdej kategorii w amerykańskim wymagającym teście IIHC.

Nisko umieszczony akumulator poprawił też wyważenie całego auta i obniżył środek ciężkości. To w połączeniu z zawieszeniem wielowahaczowym zapewnia i pewne prowadzenie, i komfortową jazdę. Pod względem charakterystyki pracy i tłumienia nierówności zawieszenie EV9 bardzo przypomina rozwiązania oparte na pneumatyce, stosowane w znacznie droższych samochodach klasy premium.

Choć masa własna pojazdu jest dość spora (2426 kg w przypadku RWD i 2550 kg w AWD), to jeszcze bardziej imponująca jest ładowność wynosząca nawet 690 kg! Ci, którzy ciągają przyczepy też nie będą mieli powodów do narzekania – EV9 może holować przyczepę o masie nawet 2500 kg, co w przypadku elektrycznych SUV-ów jest rekordowym wynikiem. Wersja RWD może uciągnąć znacznie mniej, ale też niemało – 900 kg. Wystarczy, aby podpiąć np. przyczepę ze skuterem wodnym czy motorówką.

Bardzo ciekawym rozwiązaniem zastosowanym w EV9 jest technologia V2D (Vehicle-to-Device). Umożliwia ona zasilanie z gniazdka zainstalowanego w samochodzie bądź bezpośrednio z portu ładowania (za pośrednictwem specjalnego adaptera) zewnętrznych urządzeń o dużej mocy. Możemy np. na kempingu podpiąć sobie ekspres do kawy, kuchenkę elektryczną, rzutnik, czajnik, lodówkę, a także podładować e-hulajnogę, rower elektryczny, a nawet… inny samochód!

Kia EV9 – cena i wyposażenie

Podstawowa wersja RWD 203 KM z wyposażeniem Earth i zasięgiem 563 km kosztuje 323 900 zł.  Ale „podstawowa” w tym wypadku nie wydaje się do końca właściwym określeniem, bo ma w standardzie bardzo bogate wyposażenie. Na pokładzie znajdują się już m.in.:

  • Komplet systemów wspierających kierowcę, łącznie z asystentem jazdy po autostradzie (HDA2) rozbudowanym o funkcję automatycznej zmiany pasa ruchu czy unikania kolizji w przypadku zajechania drogi przez inne auto
  • Reflektory i tylne lampy LED
  • Trójstrefowa klimatyzacja z nawiewami dla drugiego i trzeciego rzędu
  • Fotele kierowcy i pasażera regulowane elektrycznie w 8 kierunkach
  • Czytnik linii papilarnych do rozpoznawania kierowcy w celu ustawienia przypisanego profilu kierowcy
  • Panoramiczny potrójny wyświetlacz (cyfrowe zegary o przekątnej 12,3 cala, centralny wyświetlacz multimedialny o takiej samej przekątnej i do tego 5,3 calowy dotykowy ekran do sterowania klimatyzacją)
  • Digital Key pozwalający otworzyć i uruchomić samochód bez posiadania fizycznego kluczyka
  • Kamera cofania i czujniki parkowania z przodu i z tyłu
  • Podgrzewane fotele z przodu i w drugim rzędzie
  • Podgrzewana kierownica
  • Wentylowane fotele przednie
  • Indukcyjna ładowarka do telefonu
  • Sześć portów USB (w tym pięć USB-C)
  • Technologia V2D
  • Pompa ciepła
  • 19-calowe aluminiowe felgi

Dodatkowo wersję Earth wzbogacić można o jeden z dwóch pakietów:

  • Drive Wise za 7500 zł, w skład którego wchodzi system monitorowania martwego pola rozszerzony o funkcję wyświetlania obrazu na wyświetlaczu centralnym (BVM), system czujników i kamer 360 stopni, wyświetlacz Head-up o przekątnej 12 cali.
  • Comfort za 9000 zł. W pakiecie dostajemy elektrycznie regulowaną kierownicę, fotel kierowcy z funkcją masażu, elektrycznie wysuwane podnóżki w przednich fotelach, elektrycznie regulowane podparcie boczne w przednich fotelach oraz pamięć ustawień foteli, lusterek i kierownicy.

Ponadto za 4000 zł doposażyć można EV9 Earth w system nagłośnienia Meridian z 14 głośnikami. Kolejnych 7000 zł kosztuje otwierany podwójny dach panoramiczny z elektryczną roletą.

Odmiana AWD z dwoma motorami elektrycznymi generującymi łącznie 384 KM jest droższa o 20 tys. zł, co oznacza, że kosztuje 343 900 zł w wersji Earth, która jest wyposażona identycznie, jak RWD. W przypadku AWD mamy też do wyboru droższą odmianę GT-Line z bogatszym wyposażeniem. Ma ona na pokładzie nie tylko system nagłośnienia Meridian i wszystko to, co zawarte jest w pakietach Drive Wise i Comfort, ale także:

  • 100 Nm więcej i lepsze przyspieszenie do 100 km/h (5,3 zamiast 6 sek.)
  • 21-calowe felgi
  • System zdalnego parkowania prostopadłego, równoległego i skośnego przy użyciu pilota (RSPA2)
  • Inteligentne światła adaptacyjne mijania i drogowe LED w stylistyce „Vertical Cubes”
  • Zamszowe wykończenie podsufitki i wewnętrznych słupków A, B i C
  • Zamszowe osłony przeciwsłoneczne z lusterkiem i oświetleniem LED
  • Wzór przedniego grilla zarezerwowany dla wersji GT-Line z dodatkowymi elementami lakierowanymi w kolorze czarnym

Kia EV9 GT-Line kosztuje 368 900 zł i doposażyć ją można tylko w panoramiczny dach za 7000 zł albo cyfrowe lusterka zewnętrzne z 7-calowymi ekranami OLED (6500 zł). No i oczywiście w jeden z dwóch wariantów sześciomiejscowych, który już opisywałem:

  • Pakiet Lounge za 7000 zł (dwa niezależne fotele w drugim rzędzie z funkcją przesuwania i obracania o 90° lub 180° plus konsola środkowa z wysuwanym stolikiem i schowkiem)
  • Pakiet Relax za 9000 zł (dwa niezależne fotele w drugim rzędzie, elektrycznie sterowane, wyposażone w wysuwany podnóżek i szerokie zagłówki typu „Wing-Out”, a do tego konsola środkowa z wysuwanym stolikiem i schowkiem)

Kia EV9 – którą wersję wybrać?

Spokojniejszym kierowcom, dla których istotniejszym parametrem niż moc i przyspieszenie jest zasięg, mogę z czystym sumieniem polecić wersję RWD. 9,4 sekundy do setki na papierze prezentują się gorzej, niż rzeczywiste odczucia. Inna sprawa, że przy pełnym załadunku auta będzie odczuwalnie gorzej. Za to nawet w trasie, jadąc z prędkościami 120-140 km/h możemy liczyć na solidny zasięg i rzadsze ładowania. Jednak z drugiej strony…

800-voltowa architektura EV9 umożliwia tak szybkie ładowanie, że o 50-60 km mniejszy zasięg wersji AWD oznacza, że de facto na liczącej 1000 km trasie będziemy musieli ładować się zaledwie… 10 minut dłużej w porównaniu z RWD. A osiągi są nieporównywalnie lepsze, szczególnie w odmianie GT-Line. No i… RWD Earth z pakietem Comfort oraz kompletnie wyposażone, mocniejsze i szybsze AWD GT-Line dzieli dokładnie 36 tys. zł. Według mnie to na tyle niewielka różnica (biorąc pod uwagę cenę auta), że zdecydowanie celowałbym właśnie w topową odmianę. Wówczas wyjeżdżacie z salonu autem „full wypas”. Wielkim, niesamowicie pojemnym, przestronnym, komfortowym, nowoczesnym, o wyjątkowym designie, wyposażonym w mnóstwo rozwiązań ułatwiających i umilających podróżowanie. Po prostu jedynym w swoim rodzaju. Nie bez powodu EV9 otrzymało kilka tytułów najlepszego auta rodzinnego. To po prostu samochód, w którym nadzwyczaj przyjemnie spędza się czas. Nieważne, czy jedziecie sami, czy z rodziną.   

Udostępnij

facebookxmail

Powiązane

Ładowanie samochodu elektrycznego – ile to kosztuje i ile czasu zajmuje?

Aktualności Modele EV9 EV6 i EV6 GT EV3 Niro EV Elektryczny (EV) Plug-in Hybrid (PHEV) Ekologiczny SUV/Crossover Hatchback Przepisy i porady

Ładowanie samochodu elektrycznego – ile to kosztuje i ile czasu zajmuje?

16 października, 2024

Najtaniej będzie w domu, najszybciej ze specjalnych publicznych słupków o dużej mocy. Oto przewodnik po sposobach ładowania, ich kosztach, czasie…

Kia Picanto GT Line. Czasami mniej znaczy więcej (TEST)

Aktualności Picanto Spalinowy Miejski Hatchback

Kia Picanto GT Line. Czasami mniej znaczy więcej (TEST)

30 września, 2024

Ma tylko 3,6 metra długości i zaledwie 160 cm szerokości, ale nie to czyni nowe Picanto idealnym samochodem do poruszania…