Kia EV6.  Elektryczny crossover. Którą wersję wybrać?

Kia EV6. Opis

Gdy EV6 pojawiło się na rynku, wzbudziło niemałą sensację. Nie tylko za sprawą swojego futurystycznego wyglądu, ale przede wszystkich rozwiązań technologicznych. Po raz pierwszy w aucie popularnej marki producent zastosował architekturę 800-voltową, czyli zdecydowanie wydajniejszą i bardziej efektywną niż 400-voltowa, jaką stosują pozostałe marki. Do tego doszła możliwość wyboru pomiędzy różnymi napędami (RWD lub AWD), bateriami o różnej pojemności (58 lub 77,4 kWh) i czterema poziomami wyposażenia (EV6, Plus, GT-Line i GT).

Kia EV6. Dane techniczne

EV6 to pierwszy samochód Kii od podstaw opracowany wyłącznie jako elektryk. Zbudowano go na zupełnie nowej platformie E-GMP, która poza 800-voltową instalacją wyróżnia się modularnością – można budować na niej małe kompaktowe modele (jak nowe EV3), jak i ogromne SUV-y (EV9). EV6 znajduje się gdzieś „pośrodku”. Można powiedzieć, że jest crossoverem segmentu D. Mierzy niespełna 468 cm długości, czyli około 15 cm więcej niż ma Sportage i jednocześnie o 11 cm mniej niż Sorento. Ale rozstaw osi w przypadku EV6 to aż 290 cm, czyli 8,5 cm więcej niż Sorento! To zapewnia autu przestronność wnętrza niespotykaną w innych samochodach.

Każda wersja Kii EV6 wyposażona jest w ładowarkę pokładową o mocy 11 kW. Do tego w salonie otrzymamy mobilne urządzenie Habu, które po wpięciu do zwykłego gniazda siłowego zapewni nam możliwość naładowana akumulatora od 0 do 100 proc. w domowych warunkach w czasie od 5,5 do 7 godzin (zależnie od pojemności baterii). 

Znacznie szybciej naładujemy EV6 na tzw. ultraszybkich ładowarkach publicznych np. firmy Ionity. 800-voltowa instalacja auta umożliwia ładowanie z mocą nawet 260 kW. To oznacza, że 4,5 minuty ładowania wystarczą do przejechania 100 km. A naładowanie baterii od 10 do 80 proc, zajmie jedynie 18 minut. To spektakularne czasy, nieosiągalne dla innych elektryków.

Inną wyróżniającą EV6 na tle konkurencji rzeczą jest technologia V2L i V2V. Z gniazda 230V zainstalowanego w aucie, albo bezpośrednio z gniazda do ładowana (dzięki specjalnej przejściówce) możemy zasilać zewnętrzne urządzenia elektryczne o mocy nawet 3,6 kW (a więc także lodówki czy kuchenki elektryczne), a nawet… podładować innego elektryka!

Kia EV6. Silnik, napęd i akumulator

Decydując się na EV6 staniemy przed wyborem jednej z czterech wersji napędowych, które różnią się między sobą mocą, pojemnością akumulatora, osiągami, zasięgiem i… liczbą silników elektrycznych.

Kia EV6 RWD (58 kWh)

Wersja podstawowa auta ma akumulator o mniejszej pojemności 58 kWh, który zapewnia zasięg 394 km (według homologacji WLTP). Jeden silnik elektryczny napędza wyłącznie tylną oś i ma 170 KM i 350 Nm. Zapewnia przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie 8,5 sekundy, zaś prędkość maksymalna wynosi 185 km/h

Kia EV6 RWD (77,4 kWh)

W tym wypadku również mamy wersję tylnonapędową, ale już z większym akumulatorem, zapewniającym zasięg (zależnie od rozmiaru felgi) od 504 do nawet 528 km. Silnik elektryczny jest mocniejszy – ma 229 KM i 350 Nm, co gwarantuje sprint do setki w czasie 7,3 sek. Prędkość maksymalna to 185 km/h. 

Kia EV6 AWD

Kolejna w gamie jest wersja AWD, czyli już z dwoma motorami elektrycznymi – po jednym na przedniej i na tylnej osi. Daje nam to napęd na cztery koła i więcej mocy. Oba silniki generują 325 KM i aż 605 Nm. To czyni z EV6 bardzo dynamiczne auto – setka na prędkościomierzu pojawia się już po 5,2 sekundy. Akumulator ma 77,4 kWh pojemności, a zasięg WLTP to 506 km (w przypadku felg w rozmiarze 19 cali) lub 484 km (gdy zdecydujemy się na felgi 20-calowe).

Kia EV6 GT

Topowa odmiana to najmocniejsza seryjna Kia w historii, zabójca supercarów i prawdziwy popis koreańskich inżynierów. Jej dwa silniki generują 585 KM i potężne 740 Nm momentu obrotowego. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 3,5 sekundy – tyle, co w przypadku McLarena 540C albo Ferrari Roma! Prędkość maksymalna, jak na elektryka też robi wrażenie, bo wynosi 260 km/h. Dodatkowo EV6 GT dostała wzmocnione hamulce, sportowe opony, elektronicznie sterowane zawieszenie, mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu oraz tryb jazdy „Drift”, który umożliwia efektowną jazdę poślizgami.

Kia EV6. Wnętrze

Przede wszystkim jest ogromne. Dzięki platformie E-GMP, która umożliwiła przesunięcie kabiny do przodu, pasażerowie mają do dyspozycji więcej przestrzeni, niż w niejednym SUV-ie o długości ponad 5 metrów. Czuć to szczególnie na tylnej kanapie, gdzie można wręcz rozprostować nogi. Do tego dochodzi możliwość regulacji kanapy – siedzisko się przesuwa, a oparcia pochylają.

Bagażnik też nie pozostawia wiele do życzenia – w każdej wersji ma 490 litrów pojemności. Do tego dochodzi tzw. frunk, czyli przestrzeń bagażowa pod przednią maską. W przypadku wersji RWD ma on 52 litry pojemności, a w wersji AWD – 20 litrów. Wystarczy np. na siatki z zakupami albo kable do ładowania.

Projekt całego wnętrza jest równie oryginalny, co nadwozia, ale postawiono przy tym na intuicyjność obsługi, praktyczne rozwiązania i materiały wykończeniowe niespotykane w innych samochodach. Choć wiele z nich pochodzi z recyklingu albo są organiczne, to jakością i fakturą przywodzą na myśli najlepsze materiały stosowane w klasie premium.

Kia EV6. Wersje wyposażenia

Podstawowa nazywa się po prostu EV6 i ma m.in. dwa zakrzywione ekrany (każdy o przekątnej 12,3 cala), nawigację, usługi on-line, reflektory i tylne lampy w technologii LED, 19-calowe felgi, czujniki parkowania i kamerę cofania, tapicerkę skórzano-materiałową oraz sporo systemów wspomagających jazdę: autonomiczne hamowanie, aktywny tempomat z funkcją uczenia się (machine learning), asystenta pasa ruchu i jazdy po autostradzie.

Druga w kolejności jest wersja Plus. Nieco różni się designem (inne elementy stylistyczne dolnej części zderzaka przedniego i tylnego, nakładki na nadkola i listwy progowe lakierowane w kolorze czarnym o wysokim połysku, przyciemniane szyby), a oprócz tego ma na wyposażeniu m.in.:

• podgrzewaną kierownicę oraz fotele przednie
• fotele przednie regulowane elektrycznie (kierowcy z funkcją pamięci)
• fotele z funkcją „lounge”
• elementy wnętrza wykonane z materiału Geonic 3D, tapicerkę ze skóry wegańskiej
• technologię V2L i V2V 
• systemy monitorowania martwego pola, automatycznej zmiany kierunku jazdy i monitorowania ruchu podczas cofania z funkcją zatrzymania
• indukcyjną ładowarkę do telefonu o mocy 15W 
• 20-calowe felgi aluminiowe

Jeżeli komuś czegoś brakuje do szczęścia, to może sobie dokupić jeden z pakietów. Np. Funkcjonalny, który zawiera m.in. elektryczną klapę bagażnika, podgrzewaną tylną kanapę, automatyczne klamki i reflektory adaptacyjne. Pakiet Premium ma dodatkowo jeszcze wyświetlacz head-up z funkcją rozszerzonej rzeczywistości i wentylowane fotele przednie. Dobrać można też świetnie grający zestaw audio renomowanej firmy Meridian, który ma 14 głośników.

Następna wersja, czyli GT-Line jest bardziej „usportowiona” stylistycznie – ma nieco inne zderzaki oraz listwy progowe częściowo lakierowane w kolorze nadwozia. Do tego inteligentne reflektory adaptacyjne, przednie i tylne kierunkowskazy LED typu sekwencyjnego oraz automatyczne klamki zewnętrzne z funkcją „easy entry” (gdy zbliżamy się do auta, klamki same wysuwają się z drzwi). Ponadto GT-Line jest bogatsza o takie elementy, jak:

• podgrzewaną tylną kanapę
• wentylowane fotele przednie
• elektryczną pokrywę bagażnika 
• tapicerkę zamszową
• wyświetlacz head-up z funkcją rozszerzonej rzeczywistości
•  audio firmy Meridian

W opcjach jest tylko pakiet technologiczny (dodatkowe systemy wsparcia kierowcy), pompa ciepła i elektrycznie sterowane okno dachowe.

Topowa odmiana GT ma absolutnie wszystko, co powyższe, dopłaty wymaga jedynie szklany dach. Stylistycznie również nieco się różni, bo ma np. dyfuzor i zaciski hamulcowe lakierowane w kolorze neonowym zielonym oraz 21-calowe felgi. Do tego dochodzą sortowe fotele kubełkowe, zamszowa tapicerka z przeszyciami w takim samym kolorze jak zaciski hamulcowe, elementy stylistyczne wnętrza w podobnym kolorze i aluminiowe nakładki na pedały. No i nie można zapomnieć o powiększonych tarczach hamulcowych, elektronicznie sterowanym zawieszeniu oraz mechanizmie różnicowym o ograniczonym poślizgu.

Kia EV6. Cena

Biorąc pod uwagę nowatorską architekturę 800V (umożliwiającą m.in. ultraszybkie ładowanie), wyposażenie, przestronność i osiągi, Kia EV6 została wyceniona bardzo atrakcyjnie. W wyprzedaży rocznika 2023 EV6 RWD z dużym akumulatorem w Plus z pakietem FUN i lakierem metalicznym kosztuje 210 tys. zł. A uwzględniając maksymalną dopłatę z programu Mój Elektryk tylko 183 tys. zł. Mocniejszy wariant AWD wymaga dopłaty 18 tys. zł. Z kolei topowe GT-Line ze wszystkimi dodatkami (pakiet technologiczny, szklany dach i pompa ciepła) to wydatek 251 tys. zł (nie uwzględniając państwowej dotacji). Co więcej, do każdego samochodu Kia dorzuca ładowarkę Habu wartą 2,5 tys. zł, którą wystarczy podłączyć do gniazda siłowego i w warunkach domowych/garażowych możemy ładować się z mocą niemal 11 kW.

Na tle konkurencji jest więc bardzo atrakcyjnie, a rabat sięga niemal 75 tys. zł! Do tego dochodzą atrakcyjne warunki finansowania. Opcji i możliwości jest tutaj tyle (leasing, wynajem, kredyt, dla osób indywidualnych, dla firm), że pozostaje mi odesłać Was do salonów Kia, gdzie uzyskacie wszystkie interesujące Was informacje.

Kia EV6, Którą wersję wybrać?

Podstawowy wariant z mniejszą baterią traktowałbym jako ciekawostkę, ewentualnie jako bardzo przestronne auto do poruszania się głównie po mieście z opcją pojechania w niedaleką trasę.

Wersję RWD 77,4 kWh zdecydowanie polecam tym, którzy dużo podróżują. Zasięg nawet 528 km w połączeniu z ultraszybkim ładowaniem sprawia, że auto to staje się realnym konkurentem dla samochodów spalinowych! Przecież nawet podróżując nim zatrzymujemy się co 400-500 km, aby odpocząć, zatankować, zjeść. W wypadku tej wersji pozostałbym przy wyposażeniu Plus, ewentualnie wzbogaciłbym ją o pakiet Funkcjonalny.

EV6 AWD to świetna opcja dla tych, którzy gotowi są zrezygnować z 20-30 km zasięgu na rzecz osiągów. Napęd na cztery koła, 325 KM i 5,2 sekundy do setki zrobią wrażenie na każdym. W szczególności na kierowcach innych samochodów stojących obok nas na skrzyżowaniu. Do tej wersji pasuje zdecydowanie bardziej wyposażenie GT-Line, usportowione względem Plusa.

EV6 GT to propozycja dla ludzi, którzy nie chcą wydawać miliona złotych na supercara. To auto zrywa skórę z twarzy za jedną trzecią tej kwoty! Ale to, co odróżnia je od aut pokroju Ferrari, Porsche czy McLarena, to możliwość dostarczenia tych wrażeń jednocześnie pięciu osobom, podróżującym w komfortowych warunkach. Niemniej wówczas polecam zabrać na pokład dużo aviomarinu. I papierowe torby. Tak na wszelki wypadek.