Szczotki, skrobaczki, odmrażacze, kable rozruchowe – wszystko już macie? Nawet jeśli tak, to warto zwrócić uwagę na jeszcze kilka drobnych rzeczy, które pomogą wam łatwo przejechać przez zimę.
Zimo, nadciągaj! Jesteśmy gotowi!
Spis treści:
Szczerze mówiąc, pierwotnie planowałem, że materiał „przygotowanie auta do zimy” uda mi się zamknąć w jednym wpisie na maks. 6000 znaków. Ale po rozmowach z kilkoma mądrymi osobami, lekturze paru forów i zapoznaniu się mrożącymi krew w żyłach zimowymi doświadczeniami kierowców, zrobiła się z tego prawie telenowela. Pisałem już o akumulatorach, alternatorach, ogrzewaniu i konserwacji podwozi, a później o paliwie, świecach żarowych, przewodach zapłonowych, hamulcach i woskowaniu (tutaj). Biję się w piersi, proszę o rozgrzeszenie i obiecuję poprawę – dziś już ostatni odcinek. Finito, koniec, the end. I mam nadzieję, że będzie lżej niż ostatnio.
Wycieraczki i płyn do spryskiwaczy
Brzmi to jak oczywista oczywistość, ale na drodze nie raz widziałem samochody, których wycieraczki nie dawały sobie rady z usuwaniem padającego śniegu, który w polskich warunkach tak naprawdę bardziej przypomina błoto. Rozmazana paćka na przedniej szybie nie tylko ogranicza widoczność, ale stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa. Dlatego pióra zawsze muszą być w idealnym stanie. I jeszcze jedno: guma nowoczesnych wycieraczek jest na tyle delikatna, że nie powinno się ich używać do usuwania śniegu, a tym bardziej lodu z szyby np. po nocy. Skutek jest jeden i zawsze ten sam: wyszarpana guma i prawie zerowa skuteczność czyszczenia szyby. Jeżeli nam się spieszy, dobrze zaopatrzyć się w specjalny spray do rozmrażania szyb – działa po dosłownie kilkunastu sekundach od chwili spryskania nim powierzchni.
Jeśli chodzi o płyn do spryskiwaczy to warto już teraz, stopniowo uzupełniać zbiornik w aucie tym zimowym. Chyba, że już do cna został on opróżniony z letniego. W takim wypadku zalewajcie go do pełna takim, który zamarza dopiero w okolicach minus 25-30 stopni. Jeżeli się zagapicie, przyjdą mrozy a zbiornik będziecie mieli pełen letniego płynu, zdarzyć się mogą trzy rzeczy:
1. Najmniej bolesna: płyn zamarznie i nie umyjecie szyby;
2. Bardziej bolesna: zamarzający płyn doprowadzi do pęknięcia plastikowego zbiorniczka;
3. Cholernie bolesna: zatarcie pompki wtryskiwaczy.
Dywaniki podłogowe
Mój odwieczny dylemat: wymieniać ładne, miękkie estetyczne welurki na paskudną gumę, czy nie? Ale specjaliści nie mają wątpliwości: Tak! Zawsze! – Powinno się ich używać właściwie już jesienią, kiedy dużo pada, a my często korzystamy z auta. Powód jest prosty. Na butach przenosimy do samochodu mnóstwo wilgoci. Z biegiem czasu może ona wsiąkać w podłogę, a wtedy może dojść do jej rdzewienia, a w końcowym efekcie nawet perforacji. To oczywiście nie zdarzy się w tydzień, miesiąc czy nawet kilka lat. Ale w dłuższym terminie skutki na pewno odczujemy – ostrzega Jarosław Gasiński, specjalista ds. technicznych w Kia Motors Polska.
Gumowe dywaniki nie przesiąkają, łatwiej się je czyści a w ASO znajdziecie całkiem przyjemne dla oka modele dopasowane dokładnie do waszego auta. Można też pokusić się o zamienniki np. znalezione w Internecie ale z doświadczeń własnych i znajomych wiem, że często są one źle dopasowane i pozostawiają sporo do życzenia jeśli chodzi o estetykę, a także zapach, jaki wydzielają.
Zresztą kupno w ASO porządnych, dedykowanych do konkretnego modelu mat nie jest jakimś horrendalnym wydatkiem. Ceny znajdziecie w tabelce obok.
Gdyby ktoś ponadto potrzebował wykładziny do bagażnika (wtedy nie trzeba się przejmować np. tym, że narciarskie buty, które się do niego wrzuca są całe w śniegu) może skorzystać z aktualnej obniżki cen o 10-20 proc. W jej ramach porządna, idealnie dopasowana mata do Picanto kosztuje tylko 82 zł, do cee’da kombi 157 zł, a do Sportage – 168 zł.
Uszczelki w drzwiach
Załóżmy, że padało. Co tam, padało. Lekko mżyło! A w nocy przyszedł lekki mróz. Rano próbujecie otworzyć samochód, szarpiecie za klamkę, drzwi i… nic. Albo przeciwnie – otworzyły się, ale przy okazji uszkodziły uszczelkę. Częste zjawisko w naszym kapryśnym pod względem aury kraju. Można mu jednak zaradzić w prosty i tani sposób – przesmarować uszczelki specjalnym silikonowym preparatem, który kosztuje góra kilkanaście złotych. Wtedy nie tylko nie będą przymarzały, ale także będą wolniej się starzały. Silikon po prostu dobrze konserwuje gumowe elementy.
Zamki w drzwiach
Niech was nie korci smarowanie ich preparatami typu WD-40 przed zimą. Skutek może być odwrotny od zamierzonego. Tak naprawdę zamki zostawmy w spokoju i interweniujmy dopiero, gdy któryś faktycznie zamarznie. Warto na taką ewentualność mieć pod ręką specjalny płyn do odmrażania w sprayu. Byle znajdował się on w torebce/plecaku/garażu a nie… w schowku samochodu.
Zimowy niezbędnik
Zestaw minimum:
– Skrobaczka lub płyn do rozmrażania szyb – osobiście jestem zwolennikiem tego drugiego, bo nie zostawia rys na szybach
– Szczotka do usuwania śniegu
– Odmrażacz do zamków, ale przy sobie, a nie w schowku auta
Zestaw maksimum, na naprawdę trudne warunki
– Kable rozruchowe na wypadek, gdyby trzeba było skorzystać z pomocy sąsiada, lub pomóc jemu
– Linka holownicza (nigdy nie wiadomo, czy nie trzeba będzie kogoś wyciągać z zaspy)
– Mała saperka do usuwania śniegu spod kół
– Nieprzemakalne rękawice
– Trapy do podkładania pod koła, które ułatwiają wyjazd np. z zaspy
A na koniec ważna, a w zasadzie najważniejsza (w sumie to od niej powinien był zacząć) rzecz – stan techniczny samochodu. Nawet najlepiej zakonserwowane uszczelki, najdroższe dywaniki na podłodze, super akumulator i hiper wycieraczki nie zdadzą egzaminu, jeżeli w zawieszeniu i układzie kierowniczym będą luzy, a deska rozdzielcza będzie się mieniła wszystkimi kolorami tęczy od świecących się kontrolek. W końcu remontu domu nie zaczyna się od malowania ścian tyko od załatania dziury w dachu.
Niech Wam zima lekką będzie. Przyczepności!
Powiązane
Aktualności EV3 Elektryczny (EV) Ekologiczny Miejski Rodzinny SUV/Crossover
Kia EV3. Pierwsze testy, opinie i wrażenia
15 listopada, 2024
Gdyby ktoś kazał mi w trzech słowach opisać najnowszą Kię EV3 po pierwszym kontakcie z nią, powiedziałbym, że to „wielki…
Kia i rynek Aktualności EV9 EV6 i EV6 GT Niro EV Elektryczny (EV) Ekologiczny Rodzinny Sportowy SUV/Crossover
Najlepszy elektryk, jakiego możecie kupić. Kia EV6 za 156 tys. zł
31 października, 2024
Architektura 800V, zasięg ponad 500 km, ultraszybkie ładowanie od 10 do 80 proc. w 18 minut. Do tego najprzestronniejsze w…
Aktualności EV9 EV6 i EV6 GT EV3 Niro EV Elektryczny (EV) Plug-in Hybrid (PHEV) Ekologiczny Miejski Rodzinny Sportowy Przepisy i porady
Nie musisz mieć ładowarki w domu, aby naładować elektryka
25 października, 2024
Elektryk ma sens tylko wtedy, gdy ma się własny dom – taki argument często pada z ust osób, które mieszkają…