Close

Kia EV5. Samochód dla pokolenia Y

W trakcie tegorocznej edycji imprezy „EV Day”, jaka odbywa się regularnie w Korei Południowej, Kia zaprezentowała kolejny produkcyjny model elektryczny, zbudowany na płycie E-GMP – kompaktowego SUV-a EV5. Sama nazywa go „strategicznym” oraz zaprojektowanym „z myślą o rodzinach z pokolenia millenialsów”. A to oznacza, że będzie skierowany do dużo szerszego grona odbiorców niż EV6 czy EV9.

„EV Day” to ważny dzień dla Kii. Co roku. Bo to właśnie wtedy pokazuje światu nad czym pracuje, wyjawia swoje plany na przyszłość, prezentuje nowe modele. Nie inaczej było w zeszłym tygodniu. Jednego dnia marka pokazała produkcyjną wersję modelu EV5, ale także dwa modele koncepcyjne – EV3 oraz EV4. Oprócz tego przedstawiciele firmy przedstawili zaktualizowaną strategię rozwoju gamy samochodów elektrycznych oraz powiedzieli o nowych technologiach i rozwiązaniach z jakich niebawem będziemy mogli korzystać. Wisienką na torcie była prezentacja najnowocześniejszych, w pełni ekologicznych materiałów, jakie mają być wykorzystywane do produkcji aut Kia w przyszłości. Chodzi między innymi o korzenie marzanny, łupiny orzecha włoskiego czy grzybnię z korzeni grzybów.

O prototypach, nowych technologiach, wyjątkowych materiałach oraz ambitnych planach napiszę w kolejnych materiałach, a dzisiaj chciałbym przedstawić Wam EV5. Auto ciekawe z dwóch powodów. Po pierwsze, Kia wprost sugeruje, że to dla niej „strategiczny” model. A zarówno to stwierdzenie, jak i fakt, że auto ma w nazwie cyfrę 5 (czyli mniej niż 6 i 9), może sugerować, że mamy do czynienia z pierwszym masowym elektrykiem w gamie modeli zbudowanych na nowoczesnej platformie E-GMP. A „masowość” musi oznaczać lepszą dostępność dla szerszego grona odbiorców.

Po drugie, Kia wprost mówi, że EV5 zostało „zaprojektowane z myślą o potrzebach rodzin Millenialsów”. Czyli pokolenia Y. Czyli mnie i milionów innych ludzi urodzonych w latach 80. i 90., którzy mają dziś 30. i 40. na karku, rodziny, a wychowali się w czasach niesamowicie szybkiego rozwoju technologicznego i w związku z tym nierzadko mają inne spojrzenie na motoryzację niż ich ojcowie. I to właśnie z myślą o nich Kia zaprojektowała EV5.

Kanapa z przodu, a z tyłu łóżko

EV5 to kompaktowy SUV oparty na tej samej platformie, co EV6 i EV9. I w sylwetce auta wyraźnie widać nawiązania do tego ostatniego. Podobna filozofia projektowania, ostre linie, monumentalność całej sylwetki, nietypowe reflektory, przetłoczenia i detale. Ja ten nowy, rewolucyjny język stylistyczny Kii uwielbiam – moim zdaniem podkreśla on to, że motoryzacja wjeżdża w zupełnie nową epokę.

Również w środku znajdziemy nawiązania do EV9. I chodzi nie tylko o stylistykę deski rozdzielczej, ale również aranżację całej przestrzeni pasażerskiej, która ma być bardziej „salonem” niż zwykłym samochodowym wnętrzem. I to do tego stopnia, że na rynku chińskim auto będzie oferowane w wersji z… kanapą zamiast przednich foteli. Również w Europie natomiast dostępne będą fotele relaksacyjne z podnóżkami i funkcją masażu – sześć komór powietrznych dbało będzie o to, byśmy jadąc odpoczywali. W podłokietniku konsoli środkowej ukryto stolik.

Jeszcze ciekawiej będzie z tyłu. Dzięki składanym na płasko fotelom drugiego rzędu, przekształcimy kabinę w… łóżko do spania. Pomiędzy fotelami zaprojektowano schowek, który – w zależności od naszych potrzeb – będzie pełnił funkcję lodówki lub podgrzewacza o pojemności czterech litrów. Napoje czy jedzenie będzie można chłodzić do 5 stopni, albo podgrzać do nawet 50. A potem to, co schłodziliśmy lub podgrzaliśmy zjeść przy… półce bagażnika. Po zdemontowaniu jej błyskawicznie, dosłownie dwoma ruchami ręki, da się ją zamienić w stolik. To sprytne rozwiązanie Kia nazwała Multi Table i jestem pewien, że świetnie się sprawdzi np. na piknikach. Szczególnie, że zewnętrzne gniazdo ładowania w EV5 też będzie mogło pełnić funkcję gniazda 230V (funkcja V2L, czyli Vehicle-to-Load) zasilającego choćby elektrycznego grilla, czajnik czy ekspres do kawy.

Smartfon na kołach 

Jeżeli chodzi o wyposażenie, to spodziewać się możemy nie tylko dwóch ekranów (każdy o przekątnej 12,3 cala), ale także nowego pięciocalowego wyświetlacza umieszczonego pomiędzy nimi i odpowiadającego ze sterowanie klimatyzacją. Opcjonalnie dostępny będzie też wyświetlacz Head-Up, pokazujący dane na przedniej szybie.

Liczbę fizycznych przycisków i pokręteł w EV5 ograniczono do minimum. Pod ekranem centralnym zalazły się jedynie cztery przyciski odpowiadające za obsługę czynności, do których w przeszłości potrzebnych byłoby aż 17 klawiszy. Nowością znaną już z EV9 będzie także możliwość dokupienia w sklepie Kia Connect kolejnych opcji. Zaś cyfrowe usługi i funkcje będą aktualizowane zdalnie, bez konieczności odwiedzania serwisu.

Rzecz jasna EV5 otrzyma też komplet najnowocześniejszych systemów wspomagających kierowcę podczas jazdy. HDA2, czyli asystent jazdy po autostradzie drugiej generacji już nie tylko utrzyma nas w pasie ruchu, zahamuje i przyspieszy, ale także pomoże bezpiecznie zmienić pas ruchu. Z kolei udoskonalony asystent parkowania RSPA2 umożliwi autu samodzielne parkowanie bez udziału kierowcy, funkcję będzie można uruchomić bezpośrednio ze smartfona. Auto będzie też ułatwiało poruszanie się do tyłu i do przodu po ciasnych parkingach.

Nawet 720 km na jednym ładowaniu* 

EV5 zbudowano na platformie E-GMP, a to oznacza szybkie ładowanie, lepsze osiągi i większy zasięg. Póki co znamy tylko specyfikację auta na rynek chiński i koreański.

W Chinach standardowy model ma silnik o mocy 160 kW (około 218 KM), akumulator o pojemności 64 kWh i zasięg 530 km (według chińskiej normy CLTC). Druga wersja ma ten sam silnik 160 kW, ale większy akumulator (88 kWh), dzięki czemu na jednym ładowaniu jest w stanie przejechać nawet 720 km (również mówimy o normie CLTC). Trzecia wersja wyposażona będzie w napęd na cztery koła, a więc dwa silniki elektryczne (160 kW z przodu + 70 kW z tyłu, czyli łącznie około 286 KM), baterię 88 kWh, a przejeżdżać ma 650 km. Ładowanie większej baterii od 30 do 80 proc. ma zajmować 27 minut. 

Na rodzimym rynku koreańskim wersje standardowa i ze zwiększonym zasięgiem będą oferowane z silnikiem o tej samej mocy (160 kW), ale akumulatory będą miały odpowiednio 58 kWh i 81 kWh. W najmocniejszej odmianie AWD znajdzie się większa bateria, a silniki będą miały 160 i 70 kW. W przyszłości ma się pojawić również usportowiona wersja GT. 

Standardowym wyposażeniem EV5 będzie zaawansowana pompa ciepła, która zarządzała będzie temperaturą akumulatora w taki sposób, by jego wydajność była jak najmniej zależna od temperatur panujących na zewnątrz. Podobnie jak w EV6 i EV9 możliwe będzie hamowanie rekuperacyjne z użyciem i-Pedal, czyli możliwa będzie jazda bez używania pedału hamulca.

To może być przełom

Na więcej danych i faktów musimy poczekać, niemniej pod względem wizualnym EV5 już się w zasadzie bardzo nie zmieni. I dobrze, bo wygląda świetnie. Inaczej. Oryginalnie. Futurystycznie. Jak auto, które faktycznie ma przyciągnąć do siebie pokolenie Y, wychowane na komputerach i smartfonach, ale jednocześnie rozumiejące, że dzisiaj to od niego najbardziej zależy to, na jakiej Ziemi będą żyły nasze dzieci. I widać wyraźnie, że Kia zaczyna mówić właśnie językiem tych ludzi urodzonych w latach 80. i 90. Liczy się design, technologia, łączność ze światem, bezpieczeństwo, komfort ale też troska o środowisko naturalne i nasze zdrowie. I Kia potrafi to wszystko połączyć. Dlatego faktycznie EV5 może się okazać nawet większym hitem, niż planuje sama Kia.

* dotyczy wersji homologowanej na rynek chiński

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgoda na przetwarzanie danych osobowych

Zgoda marketingowa