Jeszcze będziemy przepraszać się z dieslem

Po aferze dieselgate sprzedaż nowych aut z silnikami wysokoprężnymi w Europie zaczęła zjeżdżać po równi pochyłej i w pierwszym półroczu tego roku osiągnęła poziom z… 1999 r. Efekt? Po raz pierwszy w historii nowe auta produkują więcej dwutlenku węgla! I to na chwilę przed wprowadzeniem nowych, jeszcze bardziej restrykcyjnych norm emisji CO2.

Jeszcze będziemy przepraszać się z dieslem

    Spis treści:

Najnowsze statystyki stowarzyszenia ACEA zrzeszającego wszystkich producentów samochodów obecnych na europejskim rynku, jasno dowodzą, że kierowcy na Starym Kontynencie odwracają się od diesla. W pierwszym półroczu tego roku auta z takimi silnikami miały zaledwie 31-proc. udział w rejestracjach nowych osobówek. To najgorszy rezultat od 1999 r., czyli od 20 lat! Jeszcze w 2017 r. udział ten wynosił 44 proc., a w 2015 (czyli roku wybuchu afery dieselgate) – 51,5 proc. Natomiast rekord padł w 2011 r., gdy „ropniaki” zdobyły aż 55 proc. rynku.

Diesel statystyki
Po szczycie w 2015 r. sprzedaż diesli cały czas spada. W I półroczu tego roku miały już tylko 31 proc. udziałów w rynku

Pal licho, gdyby kierowcy przesiadali się z diesli do hybryd albo samochodów elektrycznych. Fakty są jednak takie, że zamiast tego wybierają motory benzynowe. Ich udział podskoczył z 44,2 proc. w roku 2015 do 57 proc. w ubiegłym. I proces ten postępuje, bo w pierwszej połowie 2019 r. było to już 60 proc.

Paradoksalnie jednak, ta przesiadka z diesla na benzynę nie spowodowała wcale – jak usiłowali przekonywać nas kilka lat temu ekolodzy i politycy – że mieszkańcy miast oddychają czystszym powietrzem, a Matka Natura cieszy się lepszym zdrowiem. Statystyki i badania firmy Jato monitorującej rynek motoryzacyjny dowodzą, że ucieczka od motorów wysokoprężnych spowodowała wzrost emisji dwutlenku węgla. I to znaczący. Średnia emisja dla aut sprzedanych w 2018 r. wyniosła 120,5 g/km i była o 2,4 g wyższa niż rok wcześniej i jednocześnie najwyższa od roku 2014! Z taką tendencją wzrostową mamy do czynienia po raz pierwszy od momentu, gdy dwutlenek węgla zaczęto uwzględniać w statystykach, czyli od jakiś 20 lat.

Średnia emisja dwutlenku węgla
Odwrót od diesla sprawił, że po raz pierwszy w historii zaczęła rosnąć emisja CO2

To fatalna wiadomość nie tylko z punktu widzenia środowiska (CO2 powoduje efekt cieplarniany), ale również z perspektywy producentów. Póki co mieszczą się w unijnym limicie 125 g/km, po przekroczeniu którego muszą płacić kary, ale już od 1 stycznia 2020 r. norma zostanie obniżona do zaledwie 95 g/km! Oczywiście robią, co mogą by zredukować średnią przy pomocy hybryd i aut elektrycznych, ale nikt nie ma wątpliwości, że takie modele nie są skuteczną receptą – zbyt wolno się popularyzują ze względu na wysokie ceny, słabą infrastrukturę do ładowania w wielu krajach itp. Nawet eksperci nie mają złudzeń. – Jedynym remedium są diesle. Żeby spełnić nowe unijne normy, przeprosić się z nimi będą musieli i kierowcy, i producenci – pisze wprost Jato w swoim raporcie. I „Ropniaki” mało palą, a więc emitują mało dwutlenku węgla. Do tego w ostatnim czasie zostały udoskonalone do tego stopnia, że pod względem emisji innych substancji są niekiedy nawet czystsze niż motory benzynowe.

ADAC przebadał na przykład nowego diesla 1.6 CRDi montowanego m.in. w Ceedzie czy Sportage’u. W teście wyszło, że emituje on zaledwie 22 mg NOx na kilometr – czterokrotnie mniej niż przewidują i tak już bardzo restrykcyjne normy. Co więcej, samochód nie był sprawdzany na rolkach w laboratorium tylko podczas jazdy w rzeczywistym ruchu drogowym.

Ceed diesel ile pali
Ceed 1.6 CRDi jest jednym z najbardziej ekologicznych modeli w swoim segmencie. Emituje czterokrotnie mniej tlenków azotu niż przewidują restrykcyjne normy

Kolejnym krokiem, który pozwoli jeszcze bardziej obniżyć zużycie paliwa, a tym samym również emisję dwutlenku węgla i spalin, będzie pożenienie takich motorów z bateriami 48-voltowymi i małymi motorami elektrycznymi. Taka jednostka mild-hybrid pracuje już pod maską Sportage’a 2.0 CRDi, a za chwilę technologia trafi również pod maski innych modeli i współpracowała będzie z innymi motorami. Którymi dokładnie? Jak to całe „ustrojstwo” działa? Co zmienia? O tym wszystkim napiszę Wam więcej już w najbliższą środę. A póki co, zostawiam Was z rzetelnym testem spalania w Ceedzie kombi 1.6 CRDi, który znajdziecie TUTAJ.

Udostępnij

facebookxmail

Powiązane

Kia EV3. Pierwsze testy, opinie i wrażenia

Aktualności EV3 Elektryczny (EV) Ekologiczny Miejski Rodzinny SUV/Crossover

Kia EV3. Pierwsze testy, opinie i wrażenia

15 listopada, 2024

Gdyby ktoś kazał mi w trzech słowach opisać najnowszą Kię EV3 po pierwszym kontakcie z nią, powiedziałbym, że to „wielki…

Najlepszy elektryk, jakiego możecie kupić. Kia EV6 za 156 tys. zł

Kia i rynek Aktualności EV9 EV6 i EV6 GT Niro EV Elektryczny (EV) Ekologiczny Rodzinny Sportowy SUV/Crossover

Najlepszy elektryk, jakiego możecie kupić. Kia EV6 za 156 tys. zł

31 października, 2024

Architektura 800V, zasięg ponad 500 km, ultraszybkie ładowanie od 10 do 80 proc. w 18 minut. Do tego najprzestronniejsze w…

Nie musisz mieć ładowarki w domu, aby naładować elektryka

Aktualności EV9 EV6 i EV6 GT EV3 Niro EV Elektryczny (EV) Plug-in Hybrid (PHEV) Ekologiczny Miejski Rodzinny Sportowy Przepisy i porady

Nie musisz mieć ładowarki w domu, aby naładować elektryka

25 października, 2024

Elektryk ma sens tylko wtedy, gdy ma się własny dom – taki argument często pada z ust osób, które mieszkają…