Zupełnie nowa elektryczna Kia nadjeżdża!

To będzie przełom. Pięć minut ładowania wystarczy, by przejechać 100 km. Zasięg wyniesie ponad 500 km. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmie 3,5 sekundy. A jak zabraknie w domu prądu, to… będzie można go zasilać energią z akumulatorów auta. Taka będzie nowa elektryczna Kia. Nie jedna, a siedem. Pierwsza pojawi się już w przyszłym roku.

Zupełnie nowa elektryczna Kia nadjeżdża!

    Spis treści:

Większość współczesnych samochodów elektrycznych zbudowana została na bazie aut spalinowych. To oznacza, że mają one pewne ograniczenia – umieszczenie baterii czy motorów elektrycznych wymagało trochę ekwilibrystyki inżynierskiej i poświęceń. To trochę tak, jak z generalnym remontem domu, kiedy chcemy na przykład przenieść łazienkę, albo kuchnię w inne miejsce. Albo zmienić ogrzewanie z klasycznego na podłogowe z pompą ciepła. Wymaga to sporo pracy, inwestycji, a i tak końcowy efekt bywa daleki od ideału. Czasami lepiej byłoby po prostu zaprojektować i wybudować zupełnie nowy dom. Od podstaw.

Elektryczna kia

Kia i Hyundai właśnie taki nowy dom zaprezentowały. A raczej jego fundament, czyli platformę E-GMP (Electric – Global Modular Platform). „Bazę”, na której powstawały będą wyłącznie modele elektryczne. W ciągu najbliższych pięciu lat pojawi się ich aż 23. Koreańczycy planują, że do 2025 roku na drogi całego świata wyjedzie łącznie milion zupełnie nowych elektryków Kii i Hyundaia.

Większa przestronność, poprawione bezpieczeństwo

Auta elektryczne mają tę przewagę nad samochodami spalinowymi, że składają się ze znacznie mniejszej liczby podzespołów. Nie ma choćby układu wydechowego czy wału napędowego. W dodatku, części te można w elektryku dowolnie układać i przekładać, jak klocki. Ale najpierw trzeba stworzyć ku temu odpowiednie warunki. I właśnie takie jest najważniejsze zadanie platformy E-GMP.

Elektryczna kia

Akumulatory powędrowały tutaj pod podłogę, zostały ułożone na płasko i stały się bardziej kompaktowe. Dzięki temu uzyskano znacznie większą przestronność, z tyłu nie ma żadnego tunelu środkowego. Pasażerowie zyskają o kilkadziesiąt procent więcej miejsca na nogi w porównaniu z autami spalinowymi o porównywalnych gabarytach. Do tego dochodzi znacznie większa swoboda w aranżowaniu wnętrza, zależnie od tego czy będziemy mieli miejskie auto, sportowe coupe czy dużego rodzinnego SUV-a.

Ramę samego akumulatora wykonano z ultra wytrzymałej stali, której sztywność dodatkowo poprawiono stosując elementy tłoczone na gorąco. Z kolei w konstrukcji nadwozia znalazły się specjalne sekcje i podłużnice pochłaniające energię zderzenia skuteczniej, niż ma to miejsce w klasycznych autach. Akumulatory zostały na stałe przymocowane do podwozia, a przegrodę między kabiną pasażerską a komorą silnika zbudowano tak, żeby energia zderzenia w jak najmniejszy sposób przenoszona była na cały układ elektryczny i baterie. Wszystko po to, by zdecydowanie poprawić bezpieczeństwo.

Elektryczna kia

Lepsze prowadzenie i komfort

Ułożenie baterii w podłodze znacząco obniżyło środek ciężkości. Dzięki temu można było też zwiększyć rozstaw osi i zrównać masy między przodem i tyłem. To ma poprawić i komfort jazdy, i prowadzenie. W informacji prasowej napisano wprost: „Nowa konstrukcja ma zapewniać znacznie wyższą dynamikę jazdy po zakrętach i stabilność podczas jazdy z dużymi prędkościami”. I nie jest to raczej czcza gadanina, biorąc pod uwagę fakt, że prace nad E-GMP osobiście nadzorował sam Albert Biermann. Człowiek, który przez kilkanaście lat dopracowywał pod kątem prowadzenia wszystkie BMW serii M.

To on zdecydował, że tylne zawieszenie w nowej platformie będzie pięciowahaczowe, co spotykane jest głównie w samochodach klasy wyższej. Ponadto auta zbudowane na nowej platformie będą miały pierwszą na świecie zintegrowaną oś napędową, która łączy łożyska kół i półosie napędowe w jeden podzespół. Po co? Żeby siła napędowa była przekazywana do kół jak najbardziej efektywnie. Oraz dla zwiększenia komfortu jazdy i stabilności prowadzenia.

Kia ev

Osiągi ze świata Porsche?

Wśród 23 modeli, jakie do 2025 roku zamierzają zbudować na nowej platformie Kia i Hyundai, są też takie typowo sportowe. I teraz trzymajcie się mocno krzeseł. Mają rozwijać nawet 260 km/h, a do setki rozpędzać się w 3,5 sekundy!!!

Takie osiągi będą możliwie dzięki zastosowaniu zupełnie nowych motorów elektrycznych – bardziej kompaktowych i lżejszych, a jednocześnie mocniejszych i elastyczniejszych. W porównaniu z obecnie stosowanymi silnikami zapewnią aż o 70 proc. wyższą prędkość obrotową! Jednocześnie, dzięki zastosowaniu nowego rodzaju falowników zwiększono wydajności układu napędowego, co poskutkowało zwiększeniem zasięgu o ok. 5 proc.

SAmochód elektryczny kia

Co ciekawe, standardowo elektryki zbudowane na platformie E-GMP będą miały napędzane koła tylne. To również zasługa Alberta Biermanna. – Już dziś nasze auta należą do najbardziej wydajnych w swoich segmentach. A po wprowadzeniu modeli opartych na płycie E-GMP, mamy szansę zostać liderem w segmentach, w których klienci oczekują od aut doskonałej dynamiki jazdy i wyjątkowych osiągów – zapewnia prezes Hyundai Motor Group. Klienci będą mogli sami zdecydować, czy chcą mieć napęd tylko na tylną oś, czy na cztery koła. W przypadku tej drugiej opcji auto zostanie wyposażone w drugi motor, napędzający przednią oś. Co więcej, kierowca sam będzie mógł przełączać się między napędem na dwa i na cztery koła.

Nowa elektryczna Kia: Większy zasięg i szybsze ładowanie

Akumulatory, jakie znajdą się w podłodze to też coś innego, od tego, co znamy dzisiaj. Przede wszystkim będą miały o 10 proc. większą gęstość energetyczną. Co to oznacza? Że w baterii o porównywalnej wadze i wielkości co np. ta w Kia e-Niro, da się zmieścić o 10 proc. więcej energii. Dołóżmy do tego o 5 proc. bardziej wydajny silnik elektryczny, a zyskamy zasięg o około 15 proc. wyższy przy takiej samej pojemności baterii. Elektryczna Kia przejeżdżająca na jednym ładowaniu ponad 500 km? Koreańczycy zapewniają, że tak będzie. Akumulatory będą miały konstrukcję modułową. Czyli w samochodach miejskich, czy kompaktowych będzie można stosować mniejsze i lżejsze baterie, a np. w SUV-ach – większe. Ale znacznie istotniejsze jest to, jak szybko będzie można auto naładować.

Nowa elektryk kia

Większość współczesnych elektryków przystosowana jest do ładowania ładowarkami o mocy od 50 do 100 kW, nieliczne oferują możliwość ładowania z mocą 150 kW. Nowa elektryczna Kia ogarnie ładowanie z „prędkością” 350 kWh!!! To zasługa instalacji, która będzie miała nie 400, lecz 800 Voltów. Platforma E-GMP będzie przystosowana do ładowania zarówno prądem o napięciu 400, jak i 800 Voltów, bez potrzeby stosowania dodatkowych przewodów czy adapterów. System wielokrotnego szybkiego ładowania jest pierwszą na świecie opatentowaną technologią tego typu, która obsługuje jednocześnie silnik i falownik. Zwiększa napięcie z 400V do 800V i zapewnia stabilne ładowanie.

Kia electric

Tyle skomplikowanej teorii. Znacznie ważniejsze jest to, co to wszystko da w praktyce. No więc od 0 do 80 proc. baterię będzie można naładować w zaledwie 18 minut. Każde pięć minut ładowania wystarczy na przejechanie 100 km! Minuta ładowania to już 20 km!!!

Domowa elektrownia

A teraz wisienka na torcie – platformę E-GMP skonstruowano tak, aby baterie nie tylko przyjmowały prąd, ale go także oddawały. Mowa o funkcji Vahicle-to-Load (V2L). Jak to działa? Wyobraźcie sobie, że w domu zabrakło prądu. Mając elektryka nie będziecie musieli już bawić się w agregaty spalinowe, zapalanie świeczek i odpalanie gazowej kuchenki turystycznej. Wystarczy, że podepniecie auto do instalacji domowej, a ono „odda” prąd zgromadzony w swoich bateriach! Oczywiście o napięciu 230V. Maksymalna moc to 3,5 kW – to wystarczy do uruchomiania kuchenki elektrycznej, włączenia oświetlenia, telewizora, klimatyzatora, lodówki. Byle nie wszystkiego jednocześnie. Co więcej, system V2L może służyć także do ładowania innego auta elektrycznego.

Kia cen cena

Pierwsza elektryczna Kia zbudowana na platformie E-GMP zaprezentowana zostanie już w 2021 roku. Po niej szybko nadjechać mają kolejne elektryczne modele. Strategia zakłada, że w 2025 r. elektryki mają stanowić 20 proc. całkowitej sprzedaży marki. Jeżeli ta cała elektryfikacja ma tak wyglądać, to ja nie mam nic przeciwko temu.

Udostępnij

facebookxmail

Powiązane

Kia EV3. Pierwsze testy, opinie i wrażenia

Aktualności EV3 Elektryczny (EV) Ekologiczny Miejski Rodzinny SUV/Crossover

Kia EV3. Pierwsze testy, opinie i wrażenia

15 listopada, 2024

Gdyby ktoś kazał mi w trzech słowach opisać najnowszą Kię EV3 po pierwszym kontakcie z nią, powiedziałbym, że to „wielki…

Najlepszy elektryk, jakiego możecie kupić. Kia EV6 za 156 tys. zł

Kia i rynek Aktualności EV9 EV6 i EV6 GT Niro EV Elektryczny (EV) Ekologiczny Rodzinny Sportowy SUV/Crossover

Najlepszy elektryk, jakiego możecie kupić. Kia EV6 za 156 tys. zł

31 października, 2024

Architektura 800V, zasięg ponad 500 km, ultraszybkie ładowanie od 10 do 80 proc. w 18 minut. Do tego najprzestronniejsze w…

Nie musisz mieć ładowarki w domu, aby naładować elektryka

Aktualności EV9 EV6 i EV6 GT EV3 Niro EV Elektryczny (EV) Plug-in Hybrid (PHEV) Ekologiczny Miejski Rodzinny Sportowy Przepisy i porady

Nie musisz mieć ładowarki w domu, aby naładować elektryka

25 października, 2024

Elektryk ma sens tylko wtedy, gdy ma się własny dom – taki argument często pada z ust osób, które mieszkają…