Close

Prezenty Last Minute dla tych, którzy kochają samochody (i nie tylko)

Wasz mąż, dziewczyna, siostra, wujek, babcia, przyjaciółka jeżdżą autem Kia, lubią je, chwalą się nim, czują się związani z marką? Jeszcze nie kupiliście im prezentu na Święta? Świetnie się składa! Bo asortyment akcesoriów i gadżetów Kia jest tak ogromny, że z pewnością znajdziecie wśród nich coś, co ucieszy Waszych bliskich. I nie będzie to plak do czyszczenia kokpitu, gaśnica, czy klucz do kół. Oto prezenty „Made in Kia”, które szczególnie polecam Waszej uwadze. Bo część z nich mam, a niektóre chciałbym dostać.

Każda marka motoryzacyjna ma w ofercie akcesoria i gadżety opatrzone swoim logo. Sęk w tym, że w większości przypadków to długopisy, breloki do kluczy, parasoliki, kubki i temu podobne „duperele”. Oczywiście Kia również ma w ofercie takie drobnostki, ale oprócz nich w salonach znajdziecie także znacznie bardziej wyrafinowane rzeczy. I jest ich całe mnóstwo. Odzież (koszulki, czapeczki, bluzy, softshelle i bezrękawniki), plecaki i torby (sportowe, na laptopa, elektronikę), akcesoria turystyczne (torba plażowa, plecak termoizolacyjny, koc piknikowy, termos), elektronikę (ładowarki i kable, powerbanki, przenośne głośniki, zegarki), rzeczy dla dzieci (pluszaki, kredki, puzzle) i wiele, wiele innych. Łącznie naliczyłem około 100 różnych gadżetów. Spośród nich wybrałem kilka, które powinniście rozważyć, jeżeli chcecie sprawić prezent komuś bliskiemu. Albo sobie.

Dla tych, którzy oprócz czterech kółek kochają dwie deski

Zaczynamy z grubej rury, prezentem drogim (około 4900 zł), ale miłośnicy białego szaleństwa będą nim zachwyceni. Szczególnie, że mówimy o nartach z górnej półki. Wyprodukowała je firma Elan (model Wngman 82 CTi Fusion X), mają drewniany rdzeń wzmocniony włóknem węglowym, płytę z tytanalu i technologię Amphibio TruLine, zdecydowanie poprawiającą skrętność i przyczepność narty. Deski zalicza się do kategorii Allmountain, co oznacza, że sprawdzą się i na przygotowanych stokach, i poza nimi. Innymi słowy, to doskonała opcja dla osób szukających uniwersalnych nart, które dobrze sprawdzają się w każdych warunkach. Dostępne są w dwóch rozmiarach: 160 i 172 cm.

Dla tych, którzy chcą być na fali

Sam mam SUP-a i zapewniam Was – jeżeli jeszcze nie mieliście okazji na czymś takim popływać, to koniecznie powinniście spróbować. Wyrabia równowagę, poprawia koordynację, wzmacnia wiele partii mięśni, a przede wszystkim relaksuje. Jest pompowany, więc zmieścicie go nawet w bagażniku Kii Picanto, obok innych rzeczy. Cały komplet waży tylko 13 kg, a w zestawie jest duża pompka, dzięki której napompujecie sprzęt w kilka minut. Gotowy do pływania SUP ma 3,25 metra długości więc mogą na nim stać lub siedzieć dwie osoby, byle nie były razem cięższe niż 140 kg. W zestawie jest plecak i wykonane z karbonu i nylonu wiosło. Korpus deski jest wykonany w nowatorskiej technologii Drop-Stitch, która umożliwia również sterowanie rockerem (większa zwrotność i jednocześnie stabilność). Idealny prezent dla tych, którzy lubią aktywnie spędzać czas na wodzie. Hasło „Movement that inspires” wypisane po obu stronach deski, idealnie do niej pasuje.

Dla tych, którzy czasami lubią coś zmajstrować

Piłka, nożyk, otwieracz, kombinerki, śrubokręt. W domu zapewne każdy z nas ma takie przybory, ale przecież na urlop, wycieczkę, piknik, przejażdżkę ich nie zabieramy. Choć nierzadko i w najmniej oczekiwanych sytuacjach by się przydały. Dlatego wymyślono Multitool – rozbudowany scyzoryk, który ma w sobie wszystkie te narzędzia i jeszcze kilka innych (do dziś nie wiem do czego niektóre z nich służą). Poręczne i lekkie, w wersji większej i mniejszej. Można wrzucić do schowka w aucie, plecaka czy kieszeni. Na pewno nie raz okaże się bardzo przydatny.

Dla tych, którym brakuje energii

Komu nigdy nie rozładował się telefon, słuchawki, elektroniczny papieros i nie miał dostępu do gniazdka z prądem, niech pierwszy rzuci kamieniem. Niedziałający przez godzinę czy dwie smartfon niejednego może zaprowadzić prosto do psychiatry. Takie czasy. Mam jednak rozwiązanie problemu tańsze niż wizyta na kozetce. Powerbank o pojemności 10 000 lub 20 000 mAh. Zawsze mam taki w plecaku, gdy udaję się w podróż. Nie raz i nie dwa mnie uratował. Choćby przed dziećmi, którym podczas długiego lotu rozładował się tablet. Kto raz leciał kilka godzin z pięciolatkiem, który nie ma dostępu ulubionej bajki i nie wie, co ze sobą począć, ten wie, o czym piszę.

Dla tych, którzy płacą i nie płaczą

Ja sam portfela używam już bardzo rzadko. Chyba, że tego elektronicznego w telefonie. Są jednak tacy, którzy nie wyobrażają sobie wyjścia z domu bez klasycznego rozkładanego portfela umieszczonego w torebce, tylnej kieszeni spodni lub wewnętrznej marynarki lub kurtki. Skórzany, przeszyty białą nicią, elegancki i z dyskretnym logo – dokładnie taki powinien być klasyczny, porządny, trwały portfel. Albo etui na karty i dokumenty, jeżeli ktoś pożegnał się z klasyczną gotówką. 

Dla tych, którzy widzą sens w ekologii

Musimy ograniczać emisje CO2. Musimy zminimalizować ilość wytwarzanych śmieci. Musimy wykorzystywać w produkcji nowych rzeczy jak najwięcej materiałów naturalnych i odnawialnych. Coraz więcej ludzi rozumie i widzi ten problem. A w tych okularach będzie mógł patrzeć z czystszym sumieniem. Bo wykonano je z… fusów po kawie. Są lekkie, modne, mają soczewki chroniące przed promieniowaniem UV. I można je przechowywać w specjalnym etui, które również znajdziecie w ofercie. Jego największą zaletą jest to, że można je przymocować do osłony przeciwsłonecznej w aucie. A gdy trzeba, jednym ruchem zdjąć i wrzucić do torebki czy plecaka. 

Dla tych, którzy lubią sobie wypić

Szczerze mówiąc, to moja ulubiona linia w asortymencie Kia. Może dlatego, że lubię pić kawę w samochodzie ale z własnego domowego ekspresu, a do tego uprawiam sporo sportów, gdzie przydaje się bidon. I tak polecam Wam kubek termiczny SIGG – ze względu na jego minimalistyczny, klasyczny design, poręczność i rewelacyjną jak dla mnie pojemność (400 ml jest ideolo do Latte z grubą warstwą pianki). Doskonale utrzymuje ciepło napoju. Bidon sportowy tego nie robi, ale za to ma mega praktyczny, duży dziubek, przez który można szybko ugasić pragnienie (nie trzeba go „ssać”). Do tego szczelne plastikowe zamknięcie i bardzo estetyczny wygląd. A jeżeli chcecie pogodzić kubek termiczny z bidonem, to możecie pójść w zestaw „Termos plus dwa kubki”.

Dla tych, których kochamy najbardziej 

Dzieci. To przez nie nasze portfele często są puste, oddalibyśmy im ostatnią kroplę wody z bidonu, potrafią niejedno zmajstrować bez użycia multitoola, nierzadko opróżniają z energii nie tylko nasze powerbanki, ale też wysysają energię z nas samych. A mimo to nie potrzebujemy żadnych okularów, żeby widzieć w nich najkochańsze stworzenia na ziemi. I dla nich Kia też ma coś w ofercie. Choćby maskotę misia albo uroczego łosia w czerwonym szaliczku. Albo serię puzzli z samochodami, które zajmą najmłodszych na jakiś czas. Do ceny puzzli warto doliczyć koszt antyramy, w której potem te puzzle umieścimy. Oraz gwoździa i młotka, przy pomocy których to dzieło przymocujemy do ściany. Niestety ani antyramy, ani młotka, ani gwoździa Kia jeszcze nie ma w ofercie.

Dla nas wszystkich. Żebyśmy szanowali czas

Na koniec zostawiłem gadżet, którego we współczesnym świecie często nie doceniamy. Pędzimy przez życie i nie wiemy kiedy się zatrzymać. Nie starcza nam na wszystko sekund, minut, godzin. Dlatego w tym miejscu życzę Wam po prostu tego, by czas płynął wolniej. Byście mieli go jak najwięcej dla swoich rodzin, bliskich, znajomych. A także byście mieli czas dla siebie. Bez względu na to, czy najbardziej lubicie szusować na nartach, popijać w spokoju kawę, czy układać puzzle. Po prostu podarujcie sobie czas. A bliskim możecie czasomierz Kia ze stali nierdzewnej w eleganckim czarnym kolorze i z mechanizmem kwarcowym Seiko. Wesołych!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgoda na przetwarzanie danych osobowych

Zgoda marketingowa