Kia zaprezentowała zmodernizowanego Stonica. Choć auto opiera się na platformie poprzednika, to zmiany są tak głębokie, że śmiało możemy mówić, że to nowa Kia Stonic. Całkowicie zmieniono design nadwozia i wnętrza, wprowadzono do oferty nowy silnik, auto dostało też lepsze wyposażenie i nową generację systemów wsparcia kierowcy.
Nowa Kia Stonic 2026. Dane techniczne, ceny i wyposażenie
Spis treści:
Kia Stonic to crossover segmentu B zaprezentowany w 2017 roku. Samochód zdobył dużą popularność na polskim rynku dzięki niebanalnemu wyglądowi, atrakcyjnej cenie i temu, że w niewielkim nadwoziu mieścił przestronne wnętrze. Na co dzień idealnie sprawdzał się w miejskim ruchu, zapewniając dobrą widoczność, łatwość wsiadania, wysiadania i manewrowania, a zwiększony prześwit pozwalał bezstresowo pokonywać miejskie przeszkody w postaci progów zwalniających, krawężników itp. I to w nowym modelu się nie zmienia. Co w takim razie pozwala nazywać go „nowym”?
Nowa Kia Stonic. Wygląd
Choć platforma i bryła samochodu się nie zmieniły, to całkowicie przeprojektowano jego przód i tył, upodabniając Stonica do jego większych braci i sióstr – Sorento, Sportage’a, nowego K4 czy modeli elektrycznych. Na nowo narysowano zderzaki przedni i tylny, wszystkie błotniki, auto dostało charakterystyczne przednie reflektory (z funkcją powitania) z sygnaturą zwaną „Star Map” oraz zupełnie nowe lampy tylne i klapę bagażnika. Natomiast linia dachu, słupki, drzwi, klamki i lusterka pozostały takie same, jak w poprzedniku. Żeby to jednak dostrzec, trzeba dobrze przyjrzeć się Stonicowi z boku, bo na pierwszy rzut oka, to po prostu całkowicie nowy model.
Auto będzie można zamówić w jednym z dziewięciu kolorów w tym dwóch zupełnie nowych – Adventurous Green lub Yacht Blue. Zniknął niestety mój ulubiony żółty. Zresztą nie tylko mój, sądząc po tym, ile żółtych Stoniców widać na ulicach. No trudno. Na osłodę fanom kanarkowego pozostają nowe wzory wszystkich felg, zarówno 16-, jak i 17-calowych.
Generalnie nowa Kia Stonic po zmianach wygląda bardzo nowocześnie i zadziorniej niż poprzedniczka. Nowe reflektory, lampy i zderzaki optycznie ją poszerzyły i nadały jej muskulatury. W efekcie stała się jednym z atrakcyjniejszych stylistycznie modeli w segmencie B-Crossoverów.
Nowa Kia Stonic. Wymiary i bagażnik
416,5 cm to dokładnie 2,5 cm więcej niż mierzył na długość poprzednik. Ta różnica wynika jednak wyłącznie z przeprojektowania zderzaków. Rozstaw osi nie zmienił się i wynosi nadal 258 cm. Wysokość? Identyczna, czyli 152 cm. Podobnie jak szerokość wynosząca 176 cm (bez lusterek).
Wymiary praktycznie nie zmieniły się, bo samochód zbudowano na platformie poprzednika. Obecnie Stonic jest jedynym spalinowym samochodem segmentu B, jaki ma w ofercie Kia i nie dzieli platformy z żadnym innym autem.
Jak nietrudno się domyślić, identyczna platforma i wymiary zewnętrzne oznaczają również identyczną przestronność wnętrza i taki sam bagażnik. Potwierdzają to dane producenta. Nowy Stonic mieści pod tylną klapą – zależnie od wersji silnikowej – 352 lub 332 litry bagażu, gdy wybierzemy wariant MHEV. A po złożeniu oparcia tylnej kanapy od 1135 do 1155 litrów. Dokładnie tyle, co poprzednik.
Nowa Kia Stonic. Wnętrze
O ile wprawne oko może dopatrzyć się podobieństw nowego Stonica do starego w stylistyce nadwozia, to we wnętrzu będzie to już niemożliwe. Tutaj zmieniono bowiem niemal wszystko. Niemal, bo „po staremu” pozostały jedynie detale w postaci klamek do otwierania drzwi. Natomiast cała deska rozdzielcza, konsola środkowa, boczki drzwi, fotele, materiały wykończeniowe są zupełnie inne. I również nawiązują stylistyką do większych modeli marki.
Nowa dwuramienna kierownica i horyzontalnie zaprojektowana deska rozdzielcza optycznie poszerzają wnętrze, podobnie jak dwa duże ekrany (każdy ma 12’3 cala) ukryte pod jedną taflą szkła. Centralny wyświetlacz multimedialny ma oczywiście funkcje on-line, aktualizacje OTA i możliwość instalacji aplikacji zewnętrznych dostawców np. do streamingu video.
Poniżej znalazł się tzw. Multimode Touch Display, czyli panel dotykowy, jaki znamy choćby z nowego Sportage’a – zależnie od wybranego trybu, steruje się nim multimediami lub klimatyzacją i osobiście uważam, że to świetne rozwiązania. Podobnie, jak pozostawienie fizycznych przycisków do sterowania częścią funkcji np. włączania/wyłączania kamer i czujników parkowania czy ogrzewania foteli i kierownicy. Jest też ładowarka indukcyjna, cztery gniazda USB i USB-C oraz kameralne podświetlenie wnętrza. A auto otwierać i uruchamiać można także kluczykiem cyfrowym 2.0, czyli smartfonem albo smartwatchem.
Nowa Kia Stonic. Silniki, dane techniczne, osiągi
Poprzedni model w końcówce sprzedaży dostępny był z wolnossącym motorem 1.2 DPI o mocy 79 KM oraz z mocniejszą jednostką 1.0 T-GDI o mocy 100 KM. W nowym modelu tego pierwszego silnika już nie będzie.Pod maską Kii Stonic 2026 zostaje wyłącznie motor 1.0 T-GDI, ale w dwóch różnych wersjach.
1.0 T-GDI o mocy 100 KM i momencie obrotowym wynoszącym 172 Nm. Dostępny on będzie zarówno z sześciobiegową skrzynią manualną, jak i nowoczesnym siedmiobiegowym i dwusprzęgłowym automatem. Przyspieszenie do 100 km/h z manualem trwać ma 11 sekund, a w przypadku skrzyni 7DCT sekundę dłużej. Średnie zużycie paliwa dla obu skrzyń jest niemal identyczne i mieścić ma się w przedziale 5,5 do 5,9 litra.
Druga wersja tego silnika ma już 115 KM i 172 Nm (ze skrzynią manualną) lub 200 Nm (w wersji z automatem) oraz wyposażona jest w układ miękkiej hybrydy (MHEV). Dzięki temu przy nieco lepszych osiągach (10,7 sekundy do 100 km/h dla skrzyni manualnej i o 0,1 sekundy dłużej dla automatycznej), zapewnia jednocześnie nieco mniejsze zużycie paliwa – średnio od 5,3 do 5,7 litra benzyny na 100 km.
Nowa Kia Stonic. Wyposażenie i ceny
Dwa silniki, dwie skrzynie biegów, trzy wersje wyposażenia – każdy znajdzie Stonica dla siebie. Najtańszy 1.0 T-GDI z manualem w wersji „M” kosztuje 90 990 zł i – jak na ten segment – ma naprawdę dobre wyposażenie obejmujące m.in.:
- Klimatyzację manualną
- Multimode Touch Display
- Ekran multimedialny 12,3 cala z nawigacją, bezprzewodowym Apple CarPlay i Android Auto, usługami online, 6 głośników
- Elektryczne szyby i lusterka
- Kamerę cofania i czujniki parkowania z przodu i z tyłu
- 16-calowe felgi aluminiowe
- Tempomat
- Zestaw systemów wsparcia kierowcy: autonomiczne hamowanie (z funkcja wykrywania rowerzystów i pieszych), asystenta utrzymania pasa ruchu, system rozpoznawania znaków drogowych.
Do podstawowej wersji Stonica można dokupić dwa pakiety. LED za 1500 zł daje nam światła mijania i drogowe oraz tylne lampy w technologii LED, a pakiet Winter podgrzewane fotele i kierownicę (1500 zł). Moim zdaniem jednak, zamiast dobrać te dwa pakiety za 3000 zł, lepiej dołożyć od razu 8000 zł do wersji „L”, bo wówczas Stonic dostaje oprócz wspomnianych rzeczy znacznie więcej przydatnych dodatków:
- System monitorowania martwego pola
- Klimatyzację automatyczną
- Regulację wysokości fotela kierowcy
- Czujnik deszczu
- Przyciemniane szyby
- Elektrycznie składane lusterka
- 17-calowe felgi aluminiowe
Do „L-ki” za kolejnych 5000 zł można zamówić jeszcze pakiet Business Line, dzięki któremu zyskujemy cyfrowe zegary 12,3 cala, ładowarkę indukcyjną, elektrochromatyczne lusterko, system bezkluczykowego otwierania i uruchamiania auta (Smart Key), dwa porty USB-C dla tylnego rzędu i elementy ozdobne deski rozdzielczej w kolorze fortepianowej czerni.
Najbogatsza wersja GT-Line dostępna jest tylko z motorem 1.0 T-GDI MHEV 115 KM i kosztuje 110 990 zł – o 8000 zł więcej niż „L” z tym motorem. Poza sportowymi akcentami nadwozia i wnętrza ma na pokładzie to samo, co L z pakietem Business Line i dodatkowo:
- Digital Key 2.0
- Kameralne oświetlenie wnętrza z możliwością zmiany koloru
- Tapicerkę skórzano-materiałową
- Aluminiowe nakładki na pedały
- 17-calowe aluminiowe felgi o zarezerwowanym wzorze
Do L i GT-Line dokupić można jeszcze pakiet Drive Wise za 2500 zł, który rozszerza wyposażenie o Tempomat aktywny z funkcją Stop&Go (idealny do miasta) oraz asystenta jazdy po autostradzie (HDA), a także system autonomicznego hamowania również na skrzyżowaniach.
Jeżeli chcemy mieć 15 KM więcej, lepsze osiągi i technologię MHEV oszczędzającą paliwo, to trzeba wyłożyć dodatkowych 4000 zł. Skrzynia 7DCT wymaga dopłaty 7900, ale moim zdaniem w dzisiejszych czasach w mieście jest nieodzowna.
Nowa Kia Stonic. Podsumowanie
Stonic 2026 bardzo dobrze wygląda, może być bardzo dobrze wyposażony, ma nowoczesne wnętrze i technologie, silniki pozwalające poruszać się sprawnie nie tylko po mieście, ale także w trasie. Mówiąc krótko, to nowoczesny, wielozadaniowy i bezpieczny crossover o niebanalnej, zwracającej uwagę stylistyce i przestronnym, jak na tę klasę, wnętrzu.
Gdyby miał być drugim autem w rodzinie i miałbym nim jeździć tylko po mieście i bocznych drogach, celowałbym w wersję 1.0 T-GDI 100 KM i skrzynią 7DCT. Jeżeli natomiast ma to być główne auto w domu, to polecam mocniejszą odmianę, bo po prostu w trasie i z dodatkowym obciążeniem da sobie radę lepiej. Wyposażenie? Ja brałbym „L” z pakietem Business Line. Ma już absolutnie wszystkie dodatki, które podnoszą komfort jazdy. Nie tylko po mieście.
Powiązane
EV4 Elektryczny (EV) Ekologiczny Miejski Rodzinny Hatchback
Kia EV4 Business Line. Duże zaskoczenie. A nawet cztery (TEST)
10 października, 2025
Kia poszerzyła gamę swoich elektrycznych modeli o model EV4. To jednocześnie pierwsze auto na prąd tego producenta, które nie jest…
K4 Spalinowy Miejski Rodzinny Hatchback
Kia K4. Cenny zawodnik
5 października, 2025
Wolny rynek to pole bitwy, na którym nieustannie toczy się walka. Bronią w tej walce są nie tylko same produkty,…
Picanto Spalinowy Miejski Hatchback Uncategorized
Nowa Kia Picanto 2025 – miejski przebój z segmentu A w nowej odsłonie
30 września, 2025
Kia Picanto 2025 to odświeżona odsłona jednego z najpopularniejszych aut miejskich w Europie. Producent postawił na nowy design, lepsze wyposażenie…









