Gdy ponad cztery miesiące temu publikowałem w tym miejscu wyniki porównania pięciu kompaktów, w którym Ceed pokonał m.in. Golfa (kliknij, by zobaczyć), parę osób skomentowało to krótko: „Nowy Focus i tak będzie lepszy”. Ja być może jestem za cienki w uszach na „zderzenie” ze sobą Niemca z Koreańczykiem, ale znam kogoś, kto już zrobił to za mnie. I miał do tego pełne kompetencje. Mówię o tygodniku „Motor”. Oto, co z tego wyszło.
Ceed, czy Focus? Teraz już wiadomo!
Spis treści:
Chyba można zaufać najstarszemu polskiemu pismu motoryzacyjnemu, które ma 66-letnią historię, zatrudnia najlepszych ekspertów, sprawdza samochody od podszewki i nie opiera się na zagranicznych przedrukach, tylko bierze sprawy w swoje ręce i wyciąga własne wnioski. Prawda? I właśnie z tego względu wynik porównania nowego Ceeda 1.6 CRDi (115 KM) z równie nowym Focusem 1.5 EcoBlue (120 KM) dla niektórych może być niemałym zaskoczeniem. A dla wiernych wyznawców niemieckiej motoryzacji nawet wstrząsem.
Przyznam szczerze, że sam byłem w lekkim szoku. Wiem, że Ceed jest świetnym wozem, ale podświadomie spodziewałem się, że jednak niemiecka technika weźmie nad nim górę. Że produkt stosunkowo młodej marki z Dalekiego Wschodu mimo wszystko będzie musiał uznać wyższość wielokrotnie wyróżnianego, wręcz legendarnego niemieckiego modelu. Być może Kia przegra tylko o włos i zdecydują o tym niuanse, ale jednak. Tymczasem stało się zupełnie odwrotnie. To Ceed pokonał Focusa. I to wyraźnie, bo aż 16 punktami (zazwyczaj różnice w tego typu porównaniach są kilkupunktowe) i w prawie każdej kategorii. Zaś podsumowanie całego testu nie było – jak to często w takich sytuacjach bywa – rozmyte i dyplomatyczne, lecz zdecydowanie przeważyło szalę na korzyść Koreańczyka. Dlaczego?
Układ napędowy
Choć wysokoprężna jednostka EcoBlue w Fordzie miała 5 koni więcej niż ta w Ceedzie, a w dodatku współpracowała z nowoczesnym, bardzo dobrym 8-biegowym automatem (w Kii była 6-stopniowa skrzynia ręczna) to – zdaniem „Motoru” – nie zasłużyła na słowa uznania. Okazała się mniej kulturalna, mniej ekonomiczna i… mniej dynamiczna niż nowy CRDi.
O ile zmierzona różnica w przyspieszeniu do setki wynosiła tylko 0,3 sekundy na korzyść Ceeda (od 0 do 100 km/h dobił w 10,3 sek.) to już przy rozpędzaniu do autostradowych 140 km/h było to 1,7 sekundy. W praktyce – kilka długości auta! Autor podkreślił, że nowy 1.6 CRDi Kii ma bardzo szeroki zakres użytecznych obrotów – dziarsko przyspiesza od 1300 obr./min., a wena kończy mu się dopiero, gdy wskazówka obrotomierza wskoczy na czerwone pole. Do tego – cytuję – „zawsze brzmi przyjemnie i dobrze kamufluje swoją wysokoprężną naturę”. Ford zupełnie inaczej – „szorstko i nieprzyjemnie”. I na wyższych biegach nie przepada za wysokimi obrotami.
Na dobre Ceed odjechał Focusowi w kategorii „Zużycie paliwa”. Podczas testu Koreańczyk realnie palił w mieście 7 litrów ON, podczas gdy Niemiec – aż 8,6 litra. Na autostradzie w przypadku Kii było to niewiarygodne (dokładnie takiego słowa użyto w „Motorze”) 6 litrów vs. 7,5 litra w Fordzie. Co więcej, w Ceedzie przy dynamicznej jeździe spalanie wzrasta tylko nieznacznie, podczas gdy w Focusie – wręcz przeciwnie. Kompaktową Kią na jednym zbiorniku (mieści 50 litrów) przejedziemy średnio 900 km, a Fordem – 710 (tu bak ma 47 litrów pojemności).
„Jednostka koreańskiej marki wyraźnie daje do zrozumienia, że bije się o miano najlepszej w swojej klasie pojemnościowej” – to zdanie chyba najlepiej podsumowuje tę część porównania.
Ceed dostaje 50 punktów, podczas gdy Ford – 44
Zawieszenie i układ kierowniczy
Byłem pewien, że w tej kategorii Focus po prostu zmiażdży Ceeda. Wszak jeżeli chodzi o prowadzenie i resorowanie, to od czasów modelu I generacji jest to absolutny lider w klasie. Wyrocznia, punkt odniesienia i niedościgły wzór. „Motor” pisze otwarcie, że samochód faktycznie „zachwyca szybkością reakcji, posłuszeństwem na
komendy kierowcy i fantastyczną stabilnością. Na drodze potrafi dać dużo frajdy (…), a jego przednia oś praktycznie nie zna słowa podsterowność”. Jednak chwilę potem na tym wspaniałym wizerunku pojawia się skaza: „Nachalne bujanie wzdłużne i zbytnia wrażliwość na następujące po sobie nierówności”. Efekt? „Przyjemniej się jeździ Kią” – dokładnie tak puentuje to autor. I podkreśla, że Ceed zapewnia znacznie lepszy kompromis pomiędzy komfortem, a pewnością prowadzenia – „Choć jego układ kierowniczy nie angażuje w jazdę tak, jak ten w Fordzie, to jednocześnie jest bardziej naturalny”.
Czytając między wierszami, można to wszystko zrozumieć tak: Ford da kierowcy mnóstwo frajdy na krętych górskich drogach i genialnie się prowadzi, ale w codziennym użytkowaniu znacznie lepiej sprawdzi się Ceed.
W tej konkurencji Ceed dostaje 38 punktów, Focus – 39
Wnętrze
Tu walka jest najbardziej wyrównana. Auta oferują pasażerom podobną ilość miejsca, choć robią to trochę inaczej – w Focusie na tylnej kanapie jest więcej miejsca na kolana, podczas gdy w Ceedzie na głowy pasażerów. Podobnie jest z bagażnikami – wyjściowo większy jest ten w Kii (395 zamiast 375 litrów), ale po rozłożeniu siedzeń więcej oferuje Ford (1354 vs. 1291 litrów). Można uznać, że do tego momentu oba modele idą łeb w łeb. Ostatecznie jednak wygrywa Kia. Dlaczego? Bo zbiera pochwały za jakość wykończenia (oraz użyte do tego materiały) i ergonomię – dostała tu aż 19 punktów na 20 możliwych. Ford „tylko” 17. Ponadto kabina Ceeda okazała się lepiej wyciszona niż jego niemieckiego konkurenta. Przy 100 km/h w Koreańczyku było 62,7 decybeli, podczas gdy w Fordzie – 64,9. I to pomimo, że ten drugi miał 8, a nie 6 biegów.
Ceed dostaje w tej konkurencji 61, a Focus 58 punktów.
Cena i wyposażenie
„Motor” przyznaje wprost: zerkając do cenników obu samochodów, można odnieść wrażenie, że są warte dokładnie tyle samo. W wersjach ST-Line i GT Line z manualnymi skrzyniami Koreańczyk okaże się nawet nieco droższy od Niemca, podczas gdy w przypadku skrzyń automatycznych będzie odwrotnie. Sęk w tym, że za podobne pieniądze Ford oferuje znacznie słabsze wyposażenie. Kia w standardzie ma m.in. asystenta zmęczenia, nawigację, kamerę cofania, czujniki parkowania, dostęp bezkluczykowy, ładowarkę indukcyjną do telefonu, a nawet światła główne LED i półskórzaną tapicerkę. Dołożenie tych wszystkich opcji do Forda powoduje, że staje się droższy od tak samo wyposażonego Ceeda o… 20 tys. zł (mówimy o wersjach ze skrzyniami automatycznymi)! Za to na plus Focusa zapisać można to, że ma szalenie długą listę wyposażenia dodatkowego, szczególnie z zakresu bezpieczeństwa (choć seryjnie więcej oferuje tu Ceed). Niemniej w tej kategorii wyższość Kii i tak jest bezapelacyjna:
Koreanka otrzymuje 39 punktów, a Niemiec – 31
W tym miejscu należy uczciwie powiedzieć, że „Motor” nie daje puntów za… gwarancję. A ta w przypadku Ceeda to 7 lat, podczas gdy w Focusie tylko 2. Gdyby każdy rok przekładał się na jeden punkt to… policzcie sobie sami, jak bardzo pogłębiłoby to przepaść między oboma autami w tej konkurencji.
Ostateczny wynik porównania to: 210 pkt. dla Ceeda i 194 pkt. dla Focusa. A jeśli punkty nic wam nie mówią, to tutaj jest czarno na białym wyłożone, w czym Kia okazała się lepsze od Forda, a w czym Ford od Kii. Wnioski możecie wyciągnąć sami.
Powiązane
Aktualności Modele EV3 Niro EV Picanto Ceed Stonic Niro Rodzaje samochodów Miejski
Pierwszy samochód — jaki model wybrać?
3 grudnia, 2024
Sentyment to szczególne uczucie, którym obdarzamy nie tylko osoby czy rzeczy wyjątkowe, ale przede wszystkim te, które zapisały się w…
Aktualności EV9 EV6 i EV6 GT EV3 Niro EV Niro Sportage Sorento Elektryczny (EV) Plug-in Hybrid (PHEV) Hybrydowy (HEV) Ekologiczny Miejski Rodzinny Sportowy
Co piąte nowe auto ma silnik elektryczny!
30 listopada, 2024
Choć wiele osób wróżyło, że rynek samochodów na prąd się załamie, to po statystykach niczego takiego nie widać. Poza Niemcami,…
Aktualności Stonic Spalinowy Miejski Rodzinny SUV/Crossover
Kia Stonic – cena, dane techniczne. Którą wersję wybrać?
29 listopada, 2024
Mało jest dzisiaj samochodów, które można kupić za mniej niż 100 tys. zł, a oferują tak dużo. Przestronność, praktyczność, jakość,…