Wygraj bilety na Mundial!

Zamknijcie na chwilę oczy. Wyobraźcie sobie, że wasze dziecko wchodzi na murawę stadionu w Moskwie. W rękach trzyma mundialową piłkę. Za nim idzie Lewandowski, Błaszczykowski, Fabiański i reszta drużyny. Wszyscy stają i zaczynają śpiewać Mazurka Dąbrowskiego. Na żywo obserwuje to 45 tys. kibiców plus setki milionów na całym świecie przed telewizorami. A wy siedzicie na trybunach i pękacie z dumy. Piękne, prawda? A teraz otwórzcie oczy. I przeczytajcie co musicie zrobić, by ten sen stał się rzeczywistością. By spełnić marzenia swojej pociechy i przy okazji samemu pojechać na Mistrzostwa do Rosji.

W pierwszej części poradnika na mundial (znajdziecie go TUTAJ) obiecałem, że udzielę Wam instrukcji, w jaki sposób możecie wygrać bilety na mundial. Dziś jest ten dzień. Konkretnie chodzi o wejściówki na mecz Polski z Senegalem w Moskwie, 19 czerwca. Ale nie tylko. W skład pakietu wchodzą również przeloty, zakwaterowanie w rosyjskiej stolicy oraz wyżywienie. Oraz coś, czego nie da się kupić za żadne pieniądze… Ale o tym będzie trochę dalej.

Od razu przyznaję otwarcie, że to nie jest konkurs dla wszystkich. Jeżeli jesteście singlami bez zobowiązań, czerpiecie z życia pełnymi garściami, a do Rosji planowaliście wybrać się z grupą znajomych i porządnie się tam zabawić to przykro mi bardzo, ale nic tu nie wskóracie. A przynajmniej nie tym razem. Teraz szansa otwiera się przed najmłodszymi fanami piłki i ich rodzicami. Mówiąc wprost, żeby wygrać, potrzebujecie dwóch rzeczy: dziecka (koniecznie własnego) i fajnego pomysłu (najlepiej, żeby też był własny). I już dokładnie tłumaczę w czym rzecz.

Kia ma taki program, który nazywa się Official Match Ball Carrier 2018. W jego ramach zaprasza dzieci w wieku 10-14 lat do tego, aby… wyszły wraz z drużyną swojego kraju na murawę stadionu podczas Mistrzostw. To nie żart! Wasz dzieciak ma szansę przybić piątkę z „Lewym” w szatni stadionu Spartaka w Moskwie i kroczyć tuż przed biało-czerwonymi, gdy będą wychodzić na spotkanie z Senegalczykami! Będzie w tym czasie trzymało w rękach oficjalną mundialowi piłkę i odśpiewa wspólnie z naszą drużyną hymn narodowy. Zobaczą to na żywo nie tylko kibice na stadionie (ten Spartaka mieści 45 tys. osób) ale też setki miliony widzów na całym świecie, oglądające transmisję ze spotkania. W tym rodzina, znajomi, koledzy i koleżanki waszego dziecka! Zaś Wy sami będziecie mogli patrzeć na to wszystko bezpośrednio z trybun, robić zdjęcia i pękać z dumy.

Piękna perspektywa, prawda? To teraz złapcie oddech i obejrzyjcie krótki, naprawdę świetny spot (nawiązujący do filmu Rocky) promujący #KiaOMBC

Przejdźmy do konkretów. Co dokładnie trzeba zrobić by spełnić marzenie swoje i dziecka?

W sumie to… niewiele. Wystarczy, że udowodnicie jak dużą pasję ma wasz potomek do piłki nożnej. Nie ważne, czy ten „dowód” będzie miał formę filmu, zdjęć, czy zgrabnie opowiedzianej słowami historii. Najważniejsze, żeby było ciekawe, z pomysłem i polotem.

Materiał wraz z uzasadnieniem, dlaczego właśnie wasze dziecko powinno wystąpić w roli uczestnika w Official Match Ball Carrier 2018 należy zamieścić na oficjalnej stronie wydarzenia na Facebooku jako wpis. Zatem, do dzieła! Twórzcie filmy, róbcie zdjęcia, piszcie i wrzucajcie wszystko tutaj: https://www.facebook.com/events/191166051496856/. Macie czas do 19 kwietnia.

Dwa lata temu, w podobnym konkursie zorganizowanym przez Kia z okazji UEFA Euro 2016 we Francji wygrała Zuzia. W nagrodę wyszła z naszą reprezentacją na murawę stadionu w Nicei przed meczem z Irlandią Północną. Zresztą zobaczcie sami, jak to wyglądało:

Jeszcze tylko kilka słów o wymaganiach:

– dziecko musi być w wieku co najmniej 10 i maksymalnie 14 lat,

– dziecko oraz opiekun muszą posiadać paszport, ważny co najmniej do 31.12.2018 r.

– opiekun powinien znać język angielski na poziomie komunikatywnym,

– brak przeciwskazań do podróży zagranicznych

Pełny regulamin konkursu znajdziecie TUTAJ.

Powodzenia! Jestem pewien, że jeżeli podejdziecie do konkursu z równie dużą pasją i zaangażowaniem, jak wasze dziecko podchodzi do piłki nożnej to uda się wam spełnić jego marzenia. A przecież dla dorosłego nie ma większego szczęścia, niż szczęście jego dziecka. A nie, przepraszam, jednak jest – to możliwość oglądania szczęśliwego dziecka na żywo podczas Mistrzostw Świata. A później meczu z Senegalem.